Niepokojące wnioski dla fanów zespołu The Strokes mogą wypływać z wypowiedzi jego wokalisty, Juliana Casablancasa. Wyznaje on, że bardzo się obawia, czy druga płyta w karierze tej nowojorskiej grupy nie rozczaruje słuchaczy, których zachwycił debiutancki album "Is This It?".
Pracę nad nowym materiałem The Strokes zaczynali zwykle o drugiej po południu, a kończyli około czwartej lub piątej nad ranem. Kiedy Casablancas po raz pierwszy wziął do posłuchania w domu kilka premierowych utworów, nie był nimi zachwycony. "Słuchałem ich i myślałem: Co my robimy? Nasza kariera jest skończona!" - wspomina wokalista. Są jednak i pocieszające wieści. "Ostatniej nocy, około czwartej nad ranem, po raz pierwszy od dwóch tygodni nie miałem wrażenia, że wszyscy będą nami rozczarowani" - mówi Casablancas. Premiera nowego albumu The Strokes zaplanowana jest na październik 2003 roku.
Wiadomość pochodzi z serwisu Interia.pl