Nauczyciele vs Urzędnicy czyli Roots Defender spotyka Śmierć Disko

Ten tekst przeczytasz w ok. 1 minutę
Nauczyciele vs Urzędnicy czyli Roots Defender spotyka Śmierć Disko
 fot. mat. prasowe smiercdisko.pl

Cykl imprez “Urzędnicy vs Nauczyciele” to prowadzona w poetyce przyjacielskiego sparringu eklektyczna potańcówka. Pomimo odmienności stylistyk, jamajskocentryczny kolektyw Roots Defender (składający się de facto z belfrów) oraz alternatywnie taneczna ekipa Śmierć Disko (której szeregi w dużym procencie zasilają urzędnicy) znalazły wiele ze sobą wspólnego, wchodząc w zaskakujący dźwiękowy dialog. Zachęceni reakcją roztańczonej publiczności oraz nieoczekiwaną muzyczną synergią dj’e przekształcili jednorazową imprezą w cykl, na którego już piątą edycję zapraszają do Czarnego Tulipana już 27 stycznia. Cykl imprez

REKLAMA
Tool News

Roots Defender - wybitny, jak mówią na mieście, sound system jamajski z siedzibą w Lublinie, założony przez entuzjastów winylowych brzmień, kultury basu i twórczości pionierów gatunku w rodzaju Lee Perry'ego, the Heptones, Burning Spear, czy też Big Youtha. Wsparci zdobyczami techniki oraz arsenałem płyt z wielu zakątków świata, bronią korzeni muzyki reggae, scalają i ocalają afrobeat oraz dubowe dźwięki przed zapomnieniem w trakcie cyklicznych imprez pod szyldem "RootsEdukacja". Nie zapominają o współczesnym UK dubie, afropopie, jazzie i bluesie, choć - kierowani maksymą autorstwa Williego Dixona, według którego "bez korzeni nie ma owoców" - w czasie występów koncentrują się na jamajskich nagraniach z lat 60., 70. i pierwszej połowy lat 80. Nie, nie gardzą nowościami, o ile są stylowe. W czerwcu 2010 dwukrotnie wystąpili w Liverpoolu, gdzie m.in. supportowali legendę afrobrytyjskiej sceny djskiej Aba Shanti I. Lipiec i sierpień 2011 spędzili grając na letnich festiwalach m.in. Ostróda Reggae Festiwal.

Śmierć Disko Sound(s) to jedno z najbardziej charakterystycznych zjawisk na lubelskiej scenie klubowej choć z typowymi klubowymi gatunkami niewiele maja wspólnego. Od prawie siedmiu lat swoje eklektyczne sety składają z tego co najbardziej taneczne w historii muzyki alternatywnej. Przeplatają się w nich post punk, no wave, electro, disco punk a czasem nawet oldskulowy hip-hop i surf rock. Stale poszerzają swoje muzyczne horyzonty. Gospodarze cyklu imprez „Live Act/Dead Act”. Grali m.in. u boku Dick4Dick, Skinny Patrini, The Complainer i brytyjskiego Fuck Buttons.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 17.01.2012   smiercdisko.pl   fot. mat. prasowe

Luty z muzyka LAMB

The Lunatics przed Dropkick Murphys w Stodole!

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć