AURA. "Szczeliny to takie moje wyczekane muzyczne dziecko..."

Ten tekst przeczytasz w ok. 6 minut
AURA. Szczeliny to takie moje wyczekane muzyczne dziecko...
 fot. mat. prasowe

Rozmowa z Paulą Powroźnik, Artystką ukrywającą (tworzącą) się pod pseudonimem artystycznym AURA. w związku z premierą debiutanckiej płyty „Szczeliny”.

Z mojego researchu wynika że AURA. pojawiła się pierwszy raz w sieci razem z utworem „Nieznajomy”. Czy już wtedy była w planach płyta?

Absolutnie, 3 lata temu nie byłam gotowa na nagranie płyty. To był czas prób i błędów, a przede wszystkim szukania swojej muzycznej tożsamości. „Nieznajomy” to singiel, który miał zweryfikować kierunek muzyczny i pomóc mi znaleźć swoje „ja” w dźwiękach i tekstach.

Nagrywanie debiutanckiego albumu to z pewnością niezapomniany okres. Jakie emocje towarzyszyły Pani w tym procesie i jak on wyglądał?

 Z pewnością był to okres bardzo twórczy w moim życiu. Niesamowity. Przeżyłam przez ostatnie 3 lata niezłą emocjonalną huśtawkę. Chciałam bardzo, żeby ta płyta była JAKAŚ, żeby były w niej prawdziwe i żywe emocje. Musiałam poszukać w sobie tych wszystkich historii, które burzyły i budowały mój świat. Było i nadal jest to dla mnie wyzwanie otwierać się przed słuchaczem i zdejmować warstwy. Przez ostatnie 3 lata zamykając się w studio nie miałam pojęcia, że tak naprawdę otwieram się, budzę. Dużo eksperymentowaliśmy z producentami z formą i dźwiękami. Przez te 3 lata bardzo dojrzałam, a ze mną moja teksty i muzyka, z czego bardzo się cieszę.

Kto odpowiada za kompozycje i teksty, które znajdziemy na krążku?

SZCZELINY to album przy którym współpracowałam z wieloma muzykami i artystami. Do współpracy przy tekstach i kompozycjach zaprosiłam świetną Monikę Mimi Wydrzyńską oraz przezdolnego Huberta „Senny” Kapturkiewicza.  Każde z nich inaczej do mnie docierało i ze mną pracowało. Stworzyliśmy sobie fajne warunki do pracy i swobodę w pisaniu i tworzeniu. Bardzo potrzebowałam dwóch różnych spojrzeń na moje historie i pomocy z wydobycia mnie z tytułowych szczelin, dzięki temu teksty piosenek nie są subiektywne, zamknięte ale uniwersalne chociaż nie dosłowne i podane słuchaczowi w niejednoznaczny sposób. Napisanie piosenek łącząc w nich energię kobiecą i męską stało się nie lada wyzwaniem. Od początku pracowałam również z Tomkiem Kunyszem, który stworzył ze mną Nieznajomego, Bumerang, intro i Rozerwanych. Pracuję z nim najdłużej i muzycznie rozumiemy się już bez słów. Nad całym albumem czuwał miksując go „stary” wyjadacz Przemek Puk, dzięki któremu ten album słucha się i słyszy.

Wielu artystów przy premierze płyty wyznaje, że nie są w pełni zadowoleni z efektów i coś by zmienili / poprawili. Jak to wygląda w przypadku AURY.? Czy słuchając SZCZELIN jest coś do czego podchodzi Pani krytycznie?

 Szczeliny to takie moje wyczekane muzyczne dziecko. Selekcję utworów do tego krążka robiłam bardzo bardzo długo. Szczerze? Nie zmieniłabym nic, i to nie z powodu tego że na pewno znalazło by się coś do zmiany ale z uwagi na to, że każda zmiana wpłynęłaby na moje odczuwanie tego utworu i przez to mogłaby któraś z piosenek nie być na finalnej trackliście Szczelin. To jest tak jak z pytaniem czy coś bym chciała zmienić w swoim życiu, jakieś wydarzenia, miejsca, słowa. Odpowiedź brzmi : Nie, bo nie byłabym w tym miejscu w którym obecnie jestem.

Jakby miała Pani wybrać ulubiony kawałek z płyty, to który i dlaczego?

 I tu mnie masz! Z każdym utworem wiążą się konkretne wspomnienia, ludzie, uczucia i obrazy. I o każdy bym walczyła z takim samym zaangażowaniem. Każdemu oddałam kawałek siebie. Jednak najbardziej otworzył mnie i zmienił singiel ROZERWANI. Od niego wszystko się zaczęło a już na pewno zakiełkowała w mojej głowie myśl, że mogłabym nagrać płytę i może to być piękny początek.

Kiedy i gdzie możemy spodziewać się koncertów z nowym materiałem?

Kalendarz się wciąż tworzy i zmienia. Myslę, że z końcem stycznia 2023 powinniśmy mieć bardziej sprecyzowane plany co do koncertów. Bardzo chciałabym pograć na Festiwalach i na to stawiam w 2023 r. Otworzyliśmy granie live SZCZELIN koncertem w Warszawie 7 listopada br., który był niesamowity a frekwencja przerosła moje oczekiwania, czyli jest głód słuchacza i zainteresowanie. Mam nadzieję, że po Nowym Roku będę mogła ogłosić konkretne miejsca gdzie zagramy. 

Jakie są Pani inspiracje? Co ukształtowało AURĘ. jako artystkę?

Słucham dużo polskiej muzyki alternatywnej. Ogólnie polska muzyka dobrze się ma i zawsze miała. Wychowałam się na Annie Jantar, Natalii Kukulskiej, Alicji Majewskiej, Kayah, Kasi Kowalskiej czy Urszuli. Ukształtowało mnie słuchanie świetnych wokalistek, których piosenki są nieśmiertelne a teksty są o czymś.

Jaki jest Pani wymarzony duet / współpraca muzyczna?

Mam kilka swoich wymarzonych duetów. Jednym z nich jest duet z Artystką z mojego rodzinnego miasta Chełma – mówię tu o Ani Dąbrowskiej. Bardzo bym chciała popełnić muzycznie utwór z Bovską czy Ofelią. Podoba mi się energia Kamila Bednarka, a nietuzinkowy klimat robi IGO czy Błażej KRÓL. Chciałabym bardzo pracować z takimi producentami jak Jurek Zagórski czy Kuba Karaś.

Jak dużą rolę w życiu AURY. pełni muzyka ? Od kiedy już Pani śpiewa?

Myślę, że znaczną część mojego życia pochłania i należy do muzyki. Śpiewam od 7 roku życia ale dopiero od 3 lat mam śmiałość pokazywać ludziom swoje autorskie piosenki. Muzyka zawsze była moim kompanem czy to podczas okresu dojrzewania tzw. burzy i napory (a raczej oporu) czy po przekroczeniu dorosłego progu życia. Jest moją powiernicą i ucieczką.

Czy planuję Pani już następne kroki związane z tworzeniem? Jeśli tak, to czy można już coś zdradzić?

Pewnie, że tak. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, prawda? A ja jestem ciągle głodna (śmiech przyp. red). A tak serio, to mam wiele pomysłów w głowie. Wciąż piszę nowe piosenki, chociaż myślałam, że odetchnę po wydaniu płyty. To nie jest tak, że wciskam OFF i żyję dalej, czasami w najmniej spodziewanym momencie nachodzi mnie melodia albo wers. Po Nowym Roku chciałabym Was czymś nowym zaskoczyć ale nie mogę powiedzieć co to będzie! (śmiech przyp.red)  Na pewno rok 2023 będzie zupełnie inny, nie musze skupiać się na zamknięciu płyty a mogę po prostu tworzyć i szukać nowych kierunków. Mam wielki apetyt na współprace i koncerty plenerowe i taki jest plan! 

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał Łukasz Słociak

REKLAMA
30 Seconds To Mars News

author

Łukasz Słociak

 02.12.2022   fot. mat. prasowe
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Trwa ładowanie zdjęć