RECENZJA

Supergrass - Road To Rouen

road_to_rouen

Supergrass są inni. Fantastycznie odmienili swój wizerunek na tym małym albumie. To po prostu krótka płyta. Ale za to jaka czarowna. Od początku zachwycają niewymuszona atmosferą, spontanicznością i niczym nie skrępowanym luzem. Postanowili zmienić metody pracy z nadzieją że efekt będzie inny i ta sztuka się udała. Tym razem Supergrass, kapela którą wydawało się, że doskonale znamy, zaskoczyła nas pastelowym brzmieniem. Zamiast dawnych rockowych porywów w rodzaju „Moving” czy „Grace” mamy subtelne i przestrzenne „Low C” czy chociażby „Tales of Endurance”, bo Supergrass postanowili poszukiwać własnej drogi innej od głównego nurtu brytyjskiego rocka lat dziewięćdziesiątych. To właśnie dzięki temu ta subtelność i urzekająca melodyka są tak świeże. Dla mnie to zaleta ale czy taka przemianę docenią dawni fani? Mam nadzieję. Mam wrażenie że to prawie celująca płyta, choć może niektórym będzie brakować tego co stanowiło o jakości „In It For The Money” czy „Life On Other Planets”, nie oznacza, że na „Road To Rouen” nie usłyszymy gitarowych riffów. A owszem usłyszymy. Tyle że tutaj wszystko jest pięknie wyważone, a przy tym mniej dopieszczone. To muzyka która powstała na skutek wspólnego ogrywania materiału w studiu bez wcześniejszych gotowych planów, wystarczyła jedna myśl przewodnia: po prostu dajmy się muzyce ponieść. Ta sama myśl powinna też towarzyszyć słuchaczowi. Kapitalna przemiana naprawdę dobrego zespołu w który wcześniej nie specjalnie wierzyłem. Cudnie choć krótko, więc już czekam na kolejny miejmy nadzieję bardziej obszerny album. Polecam. 8/10

author

Mariusz Osyra

 29.03.2009  
Trwa ładowanie zdjęć