RECENZJA

Des Moines - Mahijo

mahijo

Całkiem niedawno swoją premiere miał najnowszy krążek warszawskiej grupy Des Moines. Formacja istnieje od 1990 roku i przez ten czas zdążyli wydać cztery albumy. Najnowsze dzieło Des Moines nosi tytuł “Mahijo”. Przyznam, że osobiście znałem wcześniejszą twórczość muzyków rodem z Warszawy, dlatego zaskoczeniem dla mnie było to co usłyszałem przy okazji longplay'a “Mahijo”. Na najnowszy album składa się 12 kompozycji, które w przeciwieństwie do tego co prezentowali nam Des Moines przy okazji swoich poprzednich albumów, są krokiem na przód i odbiegają niejako od ich poprzedniej stylistyki muzycznej. Na najnowszym albumie nie odnajdziemy ogromnej ilości nawiązań do muzyki folkowej, która za sprawą takich gwiazd jak Bob Dylan czy Joni Mitchell, miała ogromny wpływ na początkową twórczość grupy. “Mahijo” to połączenie gitarowego brzmienia, którego inspiracji możemy doszukiwać się w takich zespołach jak Pearl Jam czy też The Police, oraz muzyki reggae (doskonale widoczne jest to na przykładzie utworu “Człowiek, który kochał własne buty”). Muzycy Des Moines postanowili również postawić na bardziej agresywne riffy gitarowe, które są znakomitym posunięciem, dodającym muzyce nutki agresji i buntu jakie niosła z sobą twórczość takich grup jak np. wspomniane wcześniej The Police. Pojawiały się głosy jakoby różnorodność stylistyczna “Mahijo” była aktem desperacji w dążeniu do sukcesu. Nic bardziej mylnego, połączenie nurtów muzycznych prezentowanych przez wcześniej wspomniane zespoły jest sposobem na atrakcyjną oprawę kolejnego ważnego elementu, który odgrywa jedną z głównych ról na najnowszym wydawnictwem Des Moines- mowa oczywiście, o tekstach napisanych przez lidera zespołu- Wojciecha Orszulaka. Efekt końcowy połączenia wielu nurtów muzycznych z ciekawymi i niebanalnymi tekstami jest dość ciekawy. Z całą pewnością efekt byłby jeszcze lepszy, gdyby nie przeszłość “studenckiej piosenki”, która nieubłaganie ciągnie się za muzykami Des Moines. Korzenie “studenckiej twórczości” są doskonale słyszalne również przy okazji najnwoszego albumu “Mahijo”, należy jednak zaznaczyć, że jak zauważa lider zespołu, ich muzyka ewoluuje, a to z kolei pozwala oczekiwać w przyszłości jeszcze lepszym albumów w wykonaniu grupy Des Moines.

Ocena: 7/10

author

Piotr Trzciński

 29.03.2009  
Trwa ładowanie zdjęć