Sanah, a prywatnie Zuzanna Irena Jurczak wydała trzecią płytę. Młoda artystka diametralnie rozwija swoją karierę muzyczną, a jej kreatywność nie zna granic. Teraz przyszła pora na „Ucztę”, którą Zuzia określiła mianem „jednego z najważniejszych projektów w życiu”.

Projekt faktycznie jest wyjątkowy, gdyż oprócz Sanah, do powstania płyty przyczyniła się cała śmietanka towarzyska czyli 11 polskich znanych artystów muzycznych takich jak: Grzegorz Turnau, Artur Rojek, Dawid Podsiadło, Igor Herbut, Ania Dąbrowska, Kwiat Jabłoni, Natalia Grosiak, Vito Bambino, Miętha oraz ten Stan.

Tracklista składa się z następujących tytułów;

1. Czesława z Natalią Grosiak (Mikromusic)
2. Szary świat z Kwiatem Jabłoni
3. Sen we śnie z Grzegorzem Turnauem
4. Tęsknię sobie z Arturem Rojkiem
5. Ostatnia nadzieja z Dawidem Podsiadło
6. Mamo tyś płakała z Igorem Herbutem
7. Eldorado z Darią Zawiałow
8. Baczyński z Anią Dąbrowską
9. audi z Mięthą
10. oscar z Vito Bambino
11. Święty Graal z ten Stan

Pierwszy utwór „Czesława” powstał we współpracy z wokalistką Natalią Grosiak, znaną z zespołu Mikromusic. Tytułowa Czesława to Violetta Villas, na której cześć zadedykowana jest ta piosenka. Sanah inspiruje i wzoruje się na największych artystach i legendach. Nawiązanie do Villas widać szczególnie w wersie „Śniłam o Holiłud”. 

 

Do romantycznego „Szarego świata” Sanah zaprosiła zespół Kwiat Jabłoni. Moim skromnym zdaniem, duet wybrzmiał fantastycznie i bardzo pasuje do tej piosenki. Przez jej łagodne brzmienie, idealnie wpasowuje się w klimat wesela i pierwszy taniec młodej pary.

 

Trzeci utwór to uczta, podczas której piło się Prosecco i słuchało Grechuty. „Sen we śnie” powstał w akompaniamencie nieco starszego wokalisty, kompozytora i pianisty Grzegorza Turnaua. Zestawienie emocjonalnych i dojrzałych damsko - męskich głosów koi serce i przenosi słuchacza do zupełnie innej magicznej krainy. Przy takich dźwiękach mogłabym zasypiać codziennie.

 

„Tęsknie sobie” zaczyna się dźwiękiem fortepianu, a elementem zaskoczenia jest głos Artura Rojka - znanego wokalistę sentymentalnego zespołu Myslovitz, którego nikt nie spodziewał się na tej płycie. Przepiękny, przewspaniały duet i wzruszająca piosenka o tęsknocie. Ciary, posłuchajcie.

 

Na tę ucztę czekaliśmy wyjątkowo długo. Dawid Podsiadło do tej pory sporadycznie pojawiał się w twórczości Sanah, lecz tym razem artyści stworzyli całą wspólną piosenkę pt. „Ostatnia nadzieja”. Nie jest to klasyczna ballada, a szybsza i energiczna muzyka country. Tekst jest bardzo melodyjny i wpadający w ucho. Panie i Panowie, coś innego, coś świeżego - oto duet roku w nowym wydaniu.

 

„Mamo tyś płakała” to najbardziej poruszająca pieśń, ze względu na trwającą wojnę na Ukrainie i cierpiące tam dzieci. Sanah do tego wyjątkowego utworu zaprosiła Igora Herbuta, znanego z zespołu Lemon. Piosenka rozpoczyna się głosem dziewczynki, który chwyta za serce niejednego twardziela. Najbardziej oryginalny moment to wokal Igora, który śpiewając żałośnie i krzykliwie, wywołuje spore emocje.

 

 

Niech pierwszy rzuci kamień ten kto myślał, że Sanah ostatnią pozycją już nie zaskoczy. Tymczasem słyszymy coś folkowego, trochę słowiańskiego. Klimat pieśni ,,Święty Graal" niesamowicie wciąga, intryguje i opowiada pewną historię. Spokojnie mogłaby to być muzyka filmowa, myślę, że nie jedna produkcja zamieściłaby ten utwór w czołówce swojego filmu. 

Jak sami widzicie, nie byłam w stanie wybrać jednego faworyta. Z tego względu wyróżniłam kilka tytułów, które skradły moje serce najbardziej. Mimo, że w każdej piosence jest zachowany Sanahowy styl, to z każdym utworem odkrywamy coś nowego, równie pięknego i głębokiego. Rzadko kiedy do gustu przypada mi cała płyta jakiegoś artysty, a w tym wypadku tak się stało. Sanah jest kompletną i wrażliwą artystką, która dba o każdy szczegół. Natomiast na owacje zasługuje cała ekipa, która przyczyniła się do powstania tego albumu. Wrażliwość, naturalność i piękno w czystej postaci. Dziękujemy, to była prawdziwa uczta pełna wzruszeń, śmiechu i łez..