Drugi rok z rzędu nie możemy obchodzić bluesowego święta z pełnym rozmachem, ale jeden z najstarszych i najbardziej prestiżowych bluesowych festiwali w Europie, laureat nagrody „Keeping The Blues Alive”, przyznawanej przez amerykańską The Blues Foundation stawia czoła pandemii. Powrót do źródeł Festiwalu, do Śląskiego Brzmienia, które na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych stało się znakiem rozpoznawczym tutejszego środowiska muzycznego – to pomysł Irka Dudka na tegoroczną imprezę. Legendy śląskiego bluesa i rocka po raz pierwszy od lat wystąpią na jednej scenie! 9 października zagrają w katowickim Pałacu Młodzieży. Wybór miejsca koncertu nie jest przypadkowy – tam właśnie zorganizowano pierwszą edycję Rawy Blues. Ze względu na obostrzenia pandemiczne pula biletów, która trafi do sprzedaży będzie bardzo ograniczona.

- To jednorazowe, wyjątkowe przedsięwzięcie przygotowujące do obchodów 40 Rawy Blues, którą – mam nadzieję – uda się w przyszłym roku zorganizować z pełnym rozmachem – podkreśla Irek Dudek, twórca i dyrektor Festiwalu. - Chcemy przypomnieć publiczności o tym, czy był „Silesian sound”, czyli „śląskie brzmienie”. Praktycznie wszyscy muzycy, którzy zagrają w Pałacu Młodzieży wychowali się na brytyjskich zespołach grających rhythm'n'bluesa: Stonesach, Animalsach, Spencer Davis Group, Bluesbreakers Johna Mayalla. Ich utwory traktowaliśmy niegdyś jak etiudy do nauczenia się na pamięć. Na ich bazie zaczęliśmy później tworzyć własne kompozycje, poszliśmy w różnych kierunkach. Po latach będzie można posłuchać dokąd nas to „śląskie brzmienie” zaprowadziło – opowiada Irek Dudek, który na październikowym koncercie zaprezentuje się z własnym big bandem.

Dżem, SBB, Krzak (pod nazwą Krzak Legacy, ale w klasycznym repertuarze), Grzegorz Kapołka Trio plus przedstawiciel młodszego pokolenia śląskich bluesmanów – Marek „Makaron” Motyka. Czterogodzinny koncert, zrealizowany z festiwalowym rozmachem. - Najlepszy dźwięk i światła, za który odpowiada sprawdzona ekipa Transcolor i Fotis Sound. Piękna, odnowiona sala Pałacu Młodzieży... Taki powrót do źródeł, bo to nie tylko miejsce pierwszej Rawy Blues, ale przecież w tej okolicy większość z nas się wychowywała i zaczynała swoją przygodę z muzyką. Cieszę się na to spotkanie – mówi Irek Dudek.

Bilety trafią do sprzedaży w sierpniu. Ich liczba może zmieniać się w zależności od aktualnych przepisów „covidowych”. Uczestnicy koncertu będą zobowiązani do przestrzegania regulaminu imprezy.

Marek „McCarron” Motyka
Jedna z najciekawszych postaci współczesnego śląskiego bluesa. Mówi o sobie: „Jestem dzieckiem Rawy Blues”. Właśnie na tym Festiwalu dał swój pierwszy koncert.
W swojej twórczości łączy surowego bluesa z Delty z tradycyjnymi śląskimi pieśniami. Posługuje się rzadko spotykaną w Polsce techniką gry – fingerpicking. Muzykę traktuje jako pasję, bez której nie wyobraża sobie życia. Obecnie jest jedynym artystą na Śląsku który w tak obszernej formie czerpie z bogatej spuścizny przodków. W 2012 roku wystąpił na Przystanku Woodstock na scenie folkowej, a od 2007 roku zagrał łącznie około pół tysiąca koncertów na festiwalach bluesowych jazzowych , folkowych i w klubach. Niedawno wydał nową płytę, na której wykonuje teksty szkockiego poety Roberta Burnsa, w śląskich przekładach Mirosława Siniawy.

Grzegorz Kapołka Trio feat. Natalia Kwiatkowska
Absolwent i wykładowca Wydziału Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Oprócz wielokrotnie nagradzanych w różnych plebiscytach autorskich płyt, nagrał ponad 50 albumów jako muzyk sesyjny. Współpracował z wybitnymi artystami z kręgu bluesa i jazzu, by wspomnieć takie nazwiska jak: Frank Gambale, Robin Eubanks, Tomasz Stańko, Irek Dudek i muzycy grupy SBB. Na ostatnim – jak dotąd albumie - „Super Blue Blues” towarzyszyli mu dwaj muzycy z jazzowego topu: basista Linley Marthe oraz perkusista Gregory Hutchinson.
W swojej twórczości łączy blues z jazzem i elementami rocka. Podczas tegorocznej Rawy Blues, do jego standardowego tria (lider – wirtuoz basu Dariusz Ziółek, Alan Kapołka – perkusja) dołączy gość specjalny – jedna z najciekawszych wokalistek młodego pokolenia Natalia Kwiatkowska.

Leszek Winder
Muzyk, kompozytor, producent, autor książki „Śląski blues”. Współzałożyciel i gitarzysta legendarnego Krzaka – jednej z najważniejszych polskich grup przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, która z powodzeniem łączyła w swojej muzyce bluesa, rocka i jazz, a partie gitary elektrycznej i skrzypiec nadawało jej wyjątkowego charakteru.
Od „paru” lat nagrywa płyty i przemierza koncertowe szlaki ze Śląską Grupą Bluesową, skupiającą znaczące postaci śląskiego bluesa.
Na Rawie Blues wystąpi ze specjalnie przygotowanym programem, a na scenie towarzyszyć mu będą ex-muzycy Krzaka.

Irek Dudek Big Band
Bigbandowa formuła towarzyszyła Irkowi Dudkowi od wczesnych lat osiemdziesiątych. Już podczas drugiej edycji festiwalu wystąpił z formacją Dudek Blues Band. W 1983 roku powołał do życia Sesję Bluesową Ireneusza Dudka, skupiającą uznane nazwiska bluesa i jazzu. Dwa lata później, publiczności Rawy Blues przedstawił Big Band Boogie. Krytycy muzyczni pisali o "wielkim bluesowym show", "eksportowym widowisku" i powiewie wielkiego świata, jaki Dudek wniósł na polską scenę.
Ukoronowaniem tego okresu w karierze śląskiego bluesmana była wydana w 1986 roku płyta „No.1”, którą w całości przypomniał w ubiegłym roku świętując 35-lecie premiery.
W kolejnej dekadzie, Irek Dudek znów zaskoczył słuchaczy swoim nowatorskim projektem – Symphonic Blues, który stał się dla niego biletem na sceny dużych europejskich festiwali. Z Symphonic Blues lider zjeździł Niemcy, Austrię i Holandię. Jako pierwszy (i jedyny dotąd) polski artysta – i jeden z niewielu europejskich muzyków – został zaproszony do występu w słynnym kolońskim klubie „Subway”. Program z zapisem tego koncertu był nadawany w niemieckiej telewizji, ukazał się również na płycie.
Na tegorocznej Rawie Blues, Irek Dudek zaprezentuje przekrojowy repertuar ze swojej kariery, z gościnnym udziałem gitarzysty SBB Antymosa Apostolisa oraz znakomitych śląskich muzyków jazzowych – Henryka Gembalskiego i Krzysztofa Popka.

Dżem
Zespół – legenda, bez którego trudno byłoby sobie wyobrazić koncert spod znaku powrotu Festiwalu do korzeni. Szeroka publiczność poznała ich dopiero w latach osiemdziesiątych, ale korzenie grupy sięgają pierwszej połowy dekady lat siedemdziesiątych.
Dżem związany był z Rawą Blues praktycznie od początku, niegdyś zaliczali się do grona etatowych gwiazd Festiwalu, a ich koncerty z charyzmatycznym Ryśkiem Riedlem za mikrofonem do dzisiaj wspominane są przez bywalców imprezy.
Twórcy wielu ponadczasowych utworów... „Wehikuł czasu”, „Naiwne pytania”, „Sen o Victorii”, „Whisky” - by wspomnieć tylko niektóre - ich teksty śpiewają kolejne pokolenia. Dżem wciąż cieszy się ogromną popularnością i – do wybuchu pandemii koronawirusa - zapełniał największe sale koncertowe w Polsce.
Na październikową Rawę Blues weterani zapowiadają wyjątkowy koncert z udziałem gościa specjalnego.

SBB
Kolejna żywa legenda polskiego rocka. W ubiegłym roku świętowali 50-lecie działalności.
Od początku bogatej kariery, żywiołem SBB były występy na żywo. To na nich zespół dostawał skrzydeł, nic dziwnego zatem, że ich bogatą dyskografię otwierała płyta koncertowa, która wywróciła do góry nogami ówczesną polską scenę rockową.
Śląskie trio ruszyło również na podbój Zachodu. W latach siedemdziesiątych byli ambasadorami polskiej muzyki w Europie. Koncertowali w RFN, Finlandii, Szwecji, Holandii i Szwajcarii. Zagrali także na słynnym festiwalu w duńskim mieście Roskilde. Na zachodnie rynki przygotowali trzy albumy: „Follow My Dream”, „Welcome” oraz „Slovenian Girls”.
Początki SBB – jeszcze jako Silesian Blues Band – to kwartet z Irkied Dudkiem w składzie (wokal i harmonijka ustna). Niewykluczone, że podczas październikowego koncertu na Rawie Blues muzycy znów połączą siły na jednej scenie...