Debiutancka płyta Ani Stępniewskiej

Ania Stępniewska - wokalistka i pianistka. Śpiewa od zawsze, ale ważną rolę w jej życiu stanowi również fortepian. Jest laureatką nagrody na Międzynarodowych Spotkaniach Wokalistów Jazzowych - Zamość 2001, otrzymała również Indywidualna Nagrodę na XXXII Festiwalu Old Jazz Meeting w 2002 roku. W 2006 roku zwycięża w konkursie wokalistów jazzowych: Jazz Struggle. Z rąk międzynarodowego jury w skład którego wchodzili muzycy ze Stanów Zjednoczonych: saksofonista Billy Harper i wokalistka Judy Bady oraz reprezentujący Polskę Miecz Szcześniak, otrzymuje nagrodę główną. W kwietniu 2007 Ania otrzymała nagrodę specjalną w konkursie 43 Festiwalu Jazzowego "Jazz nad Odrą" we Wrocławiu. Z wielkim powodzeniem udzielała się również w muzycznych przedsięwzięciach za granicą, m.in.: Blueboat Jazz Festiwal 2005 (Niemcy), Saulkrasti Jazz Festiwal 2006 (Łotwa). Występowała m.in. w Bukareszcie, Kiszyniowie, w Lipsku. Wraz z zespołem Fizz the fire wystepowała w Sali Kongresowej jako support Brytyjskiej gwiazdy The Brand New Heavies.

REKLAMA

W lipcu 2008 roku ramach Szczecin Music Fest zaśpiewała jako support jednej z najwybitniejszych wokalistek na świecie - Suzanne Vega. Udzielała się wokalnie w projektach innych artystów, pracowała m.in. z orkiestrą Kukla Band, orkiestrą Adama Sztaby, Krzysztofem Herdzinem, Mariuszem Bogdanowiczem, Anną Serafińską m.in. Ladies Jazz Festiwal.

Materiał na płytę to połączenie akustycznego jazzu z elementami folku w zdecydowanej większości zawierający autorskie piosenki w języku polskim. Program został zaprezentowany m.in. podczas festiwalu Jazz Forum Ci, na których liczymy i spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem.

INFORMACJA O PŁYCIE
“...cokolwiek się stanie, możesz tylko już iść dalej...”


To fragment jednej z mojej ulubionych piosenek na tej płycie. Wiele mówi o naszych zmaganiach i nadziei, której trzymaliśmy się kurczowo w najtrudniejszych momentach. A jak na debiut przystało - było ich trochę. Wiele czasu trwało zanim materiał, który został zarejestrowany, uzyskał ostateczną postać. Piosenki dojrzewały wraz ze mną, ewoluowały. Zmieniały się też ich aranżacje, interpretacje i sens. Mimo mojej niezachwianej fascynacji jazzem, nie chciałam nagrać płyty, która choć w pełni odda moją miłość do improwizowanej muzyki, to jedynie częściowo zaspokoi moją pasję. Zachłannie postanowiłam zaczerpnąć ze wszystkich elementów, które miały ogromny wpływ na moje obecne odczuwanie muzyki. Twórczość Shirley Horn, Joni Mitchell, Billie Holliday, puls bossa novy i swingu, melancholijnie surowa muzyka skandynawska, muzyka klasyczna to wszystko ukształtowało moje poczucie estetyki, a przecież nie mogłam zrezygnować ze swojej istoty tożsamości - słowiańskiej duszy i polskiego słowa. Na szczęście teksty, które zaśpiewałam, stały się odbiciem mojego różnorodnego ja i co najważniejsze pozwoliły słowu dojść do słowa. Płyta nie powstałaby, gdyby nie moi przyjaciele, którzy zaufali mi użyczając swoich talentów. Wartościowi ludzie - muzycy i autorzy:

Miłosz Wośko - fortepian , zaangażowanie i oparcie w każdej sytuacji
Maciej Szczyciński - kontrabas i gitara akustyczna, całodobowe porady językowe
Łukasz Poprawski- saksofon, nieograniczona wyobraźnia i dwunastostopniowa skala,
Miłosz Pękala - instrumenty perkusyjne, pracowitość i niezachwiany groove
Lech Grochala - instrumenty perkusyjne, radość i uosobienie otwartości na wszelkie moje wymysły
Paweł Dobrowolski - perkusja, dążenie do perfekcji i dociekliwość,
Tomasz Krawczyk - gitary, fuzja humoru, dystansu do świata i wrażliwości
Michał Bryndal - perkusja, szybkość dzialania, feeling i elastyczność
Bartek Krauz- akordeon, piekne nuty moich marzeń: namiętności i pasji