BLINDEAD ''Autoscopia: Murder In Phazes''

Ten tekst przeczytasz w ok. 2 minuty
 deadlineagency.com

Już za tydzień premiera nowej płyty BLINDEAD zatytułowanej "Autoscopia: Murder in Phazes". Będzie to drugi długogrający album tej trójmiejskiej formacji a zarazem pierwszy wydany przez Deadline Records & Foreshadow Music. Od dzisiaj (11.08) przez tydzień album w całości do przesłuchania na myspace zespołu - www.myspace.com/blindead Jednocześnie, przypominamy że w najbliższy czwartek (14.08.2008) Blindead zagra w warszawskiej Stodole jako support przed Neurosis. Dzień wcześniej (13.08.2008) po koncercie Scotta Kellego w Hard Rock Cafe będzie miało miejsce release party "Autoscopia...".

REKLAMA
30 Seconds To Mars News

Absolutny fenomen polskiej sceny ciężkiego grania, trójmiejska formacja BLINDEAD powraca z drugim, szalenie dojrzałym krążkiem "Autoscopia: Murder In Phazes". Albumem, który bez wątpienia może być stawiany w jednym rzędzie z "Panopticon" czy "The Eye of Every Storm".

Wielce intrygujący tytuł nowej płyty perfekcyjnie oddaje charakter muzyki i idealnie wpasowuje się w atmosferę panującą na albumie. Chaos i obłęd wyłaniający się początkowo ze złowieszczych dźwięków "Autoscopii" tylko pozornie sprawia wrażenie nieładu i mentalnego bałaganu. Tak naprawdę w tym szaleństwie jest przerażająco piękna metoda, zaszyfrowana w siedmiu chirurgicznie dopracowanych utworach, które miażdżą swoim ciężarem i przytłaczają doskonałością wykonania.

W natłoku grup parających się tą jakże ostatnio modną odmianą ciężkiej muzyki, BLINDEAD jest wyalienowanym tworem, którego mordercza sztuka wybija się wysoko ponad przeciętność klonów NEUROSIS czy ISIS. "Autoscopia" nie powstała ani w Kalifornii ani w Nowej Anglii, tylko w środkowej Europie i pewnie dlatego jest w stanie dumnie konkurować z osławionymi Amerykanami. To post-metal XXI wieku. To muzyka, która nie pozostawia żadnych złudzeń co do swojego dobitnego przekazu. To sztuka przerażająca w swoim pięknie.

2008 rok miał niepodzielnie należeć do CULT OF LUNA i ich "Eternal Kingdom", ale jak się okazuje mistrzowskim tytułem Szwedzi będą zmuszeni podzielić się z naszymi rodakami, bo to co BLINDEAD zaprezentował na swoim najświeższym albumie, to post-metalowa uczta przygotowana specjalnie dla wysmakowanych uszu wymagającego słuchacza.

Od pierwszych, niepokojących nut otwierającego "Phaze I: Enlightenment", poprzez dźwiękową burzę kolejnych odsłon muzycznej zbrodni, aż po zamykający monumentalny walec "Phaze IV", BLINDEAD powala świeżością pomysłów i aranżacji, intensywnością ciężkiego brzmienia oraz profesjonalizmem samych muzyków. To płyta, która już wyryła się krwistymi zgłoskami w historii post-metalu zarówno tej części Europy, jak i całego świata.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 11.08.2008   deadlineagency.com  

Zagadkowy Singel Ziyo... SMS 636

Ojciec Franka Kimono przerywa milczenie

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć