Robbie Williams: Ameryka nie dla niego

Ten tekst przeczytasz w ok. 1 minutę

Maleją szanse Robbiego Williamsa na podbój amerykańskiego rynku muzycznego. Jego przyszłoroczna trasa koncertowa po Stanach została odwołana, a menedżerowie wokalisty powoli godzą się z tym, że Amerykanie pozostają obojętni wobec talentu i uroku osobistego byłego członka boysbandu Take That.

REKLAMA
Tool News

Williams jest megagwizdą w Europie, a szczególnie w swej ojczystej Wielkiej Brytanii. Dotychczasowe próby zrobienie z niego idola w USA spaliły jednak na panewce. Ostatnia płyta Robbiego, "Escapology", przeszła tam bez echa, promujące ją koncerty też nie wzbudziły większego zainteresowania. Ostatnio okazało się, że zaplanowane na 2004 rok amerykańskie tournee nie odbędzie się. "Odwołanie tej trasy może być ostatnim gwoździem do trumny, jeśli chodzi o jego plany. Robbie deklaruje, że nie jest zainteresowany Ameryką, ale prywatnie denerwuje go to" - twierdzi anonimowy informator, związany z firmą promującą Williamsa. "Był plan, aby Robbie wyruszył w przyszłym roku do Stanów z mocną kampanią, mającą sprawić, aby stał się tam rozpoznawalny. Koncerty miały się odbywać w niewielkich salach, aby przynajmniej trochę zwiększyć sprzedaż jego płyt w Ameryce." "Wszystko zostało jednak odwołane, bo baliśmy się, że to nie chwyci. Nie jest żadną tajemnicą, że chcieliśmy zrobić z Robbiego wielką gwiazdę w Ameryce, ale obawiam się, że wszystko wskazuje na to, że nigdy się to nie uda." Na otarcie łez Williamsowi pozostaje podbój polskiego rynku. Może mu w tym pomóc koncert, jaki brytyjski wokalista da w katowickim "Spodku" już 6 listopada.

Wiadomość pochodzi z serwisu Interia.pl

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 24.10.2003  

Garou: Nowa płyta w listopadzie

Składanka Petera Gabriela

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć