Ozzy Osbourne: Nie mam Parkinsona!

Ten tekst przeczytasz w ok. 1 minutę

Ozzy Osbourne zapewnił stację MTV w wywiadzie, którego udzielił 16 października, że wbrew krążącym plotkom nie cierpi on na chorobę Parkinsona. Plotki pojawiły się w mediach w zwiększonej ilości po tym, jak artysta odwołał niedawno resztę swoich europejskich koncertów, aby skoncentrować się na leczeniu neurologicznym.

REKLAMA
Tool News

Ozzy zapewnił dziennikarza MTV, iż drżenie rąk, które obecnie leczy, jest czymś, co prześladuje go już od wielu lat. Podobnie rzecz ma się z jąkaniem się. "Przysięgam na moją żonę i dzieci, że nie mam choroby Parkinsona i niczego przed wami nie ukrywam. Ręce drżą mi od lat, a im jestem starszy, tym bardziej jest to widoczne. Jest jednak na to lekarstwo. Kiedy w Bostonie zaaplikowano mi lek, miałem wrażenie, jakby wszystko się we mnie wyłączyło. Wygląda na to, że jest to rzecz dziedziczna, którą mam po kimś ze strony rodziny mojej matki". "Ten facet w Bostonie [dr Allan H. Ropper - red.] znakomicie mnie naprawia. Odrzucił wszystkie lekarstwa, które brałem do tej pory. Teraz biorę tylko jedno, właśnie przeciwko tym drżeniom. I już się tak nie trzęsę" - zapewnił Ozzy stację MTV. Wokalista podobno po raz pierwszy zauważył u siebie drżenia rąk i jąkanie się, kiedy miał niewiele ponad 20 lat. Z czasem jednak zaczęło to wyglądać znacznie gorzej, a lekarstwa przestały pomagać. Dlatego też Osbourne udał się w końcu do neurologa w Bostonie. "Chodziłem do lekarzy w Los Angeles, a oni mówili mi tylko: Spróbuj tego. I ja próbowałem" - wspomina Ozzy. Leków od specjalistów z Los Angeles przybywało, a Ozzy nie czuł się lepiej. Teraz bierze tylko jedno lekarstwo, lecz efekt jest - podobno - bardzo dobry.

Wiadomość pochodzi z serwisu Interia.pl

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 21.10.2003  

Love i Cobain: Para nad pary

Alanis Morissette: W obronie parków

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć