"Szukam swojego imienia" – kolejna nowość od Klaudii Borejko

Wokalistka i songwriterka Klaudia Borejko, konsekwentnie promuje nowy materiał, będący zapowiedzią albumu „tęskno”. Po pierwszym, dobrze przyjętym „to w porządku” przyszedł czas na nowy - „szukam swojego imienia”. 

Ważną rolę w całokształcie twórczości Klaudii Borejko odgrywa warstwa liryczna – wypełniona znaczeniami i symbolami. Tak jest również w „szukam swojego imienia”.

Jest on o moim poczuciu zagubienia, ale i o poszukiwaniu siebie w nowej rzeczywistości. Piszę, że tęsknię, obserwując przemijanie czasu i zachodzące zmiany – interpretuje sama autorka.

Warstwa muzyczna to kolejny efekt współpracy ze świetną producentką młodego pokolenia, Mayą Wasserman. Istotnym ogniwem całości jest teledysk, który jak się okazuje, jest jedynie pierwszą częścią czegoś większego.

Tak opowiada o nim Klaudia:

Teledysk został podzielony na dwie części. Wspólnie z Przemkiem Mikulskim z Warszawskiej Szkoły Filmowej napisaliśmy scenariusz i przystąpiliśmy do działań. Pierwsza część klipu pojawi się wraz z singlem “szukam swojego imienia”, a druga w kolejnym miesiącu z kolejnym utworem. Wideo kręciliśmy w kilku lokalizacjach, głównie w Łukowie i jego okolicach oraz na Starym Mieście w Warszawie - zarówno w plenerze, jak i wewnątrz. Postawiliśmy na naturalne światło, więc wstawaliśmy przed świtem i zaczynaliśmy swoją pracę. Przy projekcie teledyskowym pracowały cztery osoby: ja, Przemek Mikulski, Bartek Makowski i Oskar Kopyciński. Śmieję się, że w pierwszej części teledysku trochę pomarzłam,  bo ujęcia z wody kręciliśmy późną jesienią, ale jego druga część wcale nie odstaje od tej pierwszej, jeśli chodzi o wrażenia.