"Wilczełyko" wyjątkowy projekt muzyczny

Ten tekst przeczytasz w ok. 7 minut
Wilczełyko wyjątkowy projekt muzyczny
 fot. mat. prasowe Inf. prasowa

„Wilczełyko” to płyta, która jest zapisem wyjątkowego spotkania. Spotkania ludzi i czasów. Dawne melodie, pieśni i tęsknoty otrzymały nowe muzyczne szaty, artyści wyruszyli w przeszłość, szukając czegoś prawdziwego, czegoś pierwotnego, starszego niż tradycja, religia, czegoś co drzemie w sercach ludzi odkąd zaczęli tworzyć kulturę i sztukę.

Przekroczyliśmy granicę snu, stanęliśmy po drugiej stronie lustra życia, by stamtąd spojrzeć na samych siebie i zobaczyć to, co jest naprawdę ważne.

Płyta powstawała na przestrzeni lat 2019-2022. Zaczęło się od poszukiwań, gdy Błażej Grygiel przypadkiem wszedł w posiadanie śpiewnika z pieśniami żałobnymi z regionu Górnego Śląska. Piękny, stary tomik wydrukowany gotycką czcionką zainspirował go do sprawdzenia, czy podobne źródła da się znaleźć w języku polskim. Okazuje się, że jak najbardziej, w Polsce istnieje długa i bardzo bogata muzyczna tradycja związana z muzyką pogrzebową i kulturą funeralną. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj niestrudzona praca Adama Struga, który dokumentuje i ratuje od zapomnienia dawne pieśni.

Niespodziewane spotkanie

Zabierając się za aranżację tego typu materiału Grygiel stwierdził, że nie może po prostu nagrać muzyki i odśpiewać utworów, bo… jest za młody. Urodzony w roku 1983 muzyk doszedł do wniosku, że owszem nie jest już młodzieńcem, jednak by ze zrozumieniem śpiewać o śmierci, trzeba znacznie więcej przeżyć. Dlatego zaczął szukać kontaktu z zespołami ludowymi złożonymi z seniorów. Z pomocą przyszedł internet, gdzie na ogłoszenie w jednym z portali społecznościowych odpowiedziała Anna Osmakowicz. Znana wokalistka jazzowa i śpiewaczka operowa opiekowała się artystycznie zespołem Złote Lata w Sokołowie Podlaskim i akurat jakiś czas wcześniej przygotowywała z nim pieśń “Oto jak rychło”, na potrzeby produkcji filmowej.

Pieśń nie trafiła do filmu, ale zespół już ją znał. Ostatecznie na odwagę by wystąpić w niecodziennym projekcie “unowocześnienia” takiej muzyki zgodziła się jedna członkini zespołu: Marta Różańska. Wraz z Anną Osmakowicz stworzyły duet i zaśpiewały trzy pieśni, które Grygiel nagrał w Sokołowskim Ośrodku Kultury. “Wilczełyko” powstawało w odwrotnej kolejności niż większość płyt, bo najpierw zostały nagrane głosy, a następnie dograno do nich instrumenty. W ten sposób Grygiel chciał dać się poprowadzić głosom i melodii dawnych pieśni.  

Podczas jednej z sesji nagraniowych głosów, a spotkań takich było kilka, Anna Osmakowicz zaprosiła do projektu swojego ucznia, Jakuba Lachowskiego, który miał doświadczenie w muzyce ludowej. Najczęściej jednak śpiewał pieśni rosyjskie i białoruskie, z repertuarem funeralnym nie miał do czynienia. Jednak już po pierwszej zwrotce ani jego nauczycielka, ani pomysłodawca projektu nie mieli wątpliwości, że jego głos idealnie dopełni charakteru takich nagrań.

Magia liczby 3

Pierwsze trzy piosenki Wilczełyka zostały zebrane do tryptyku “Pieśni spoza czasu”. Ukazywały się w internecie wraz z teledyskami i obrazami tworzonymi przez artystkę tatuażu Iwonę “Evil Yvonne” Koźlarzewską. Artystka tworzyła je w oparciu o nagrania zespołu. Pierwszą odsłoną projektu rządziła cyfra 3: trzy utwory, trzy obrazy, trzy głosy, trzy kobiety zaangażowane w projekt, trzy teledyski i trzy media, w których zaistniały “Pieśni spoza czasu” - muzyka, obraz i teledysk.

Premiera pierwszego teledysku miała miejsce w okolicach święta Wielkiej Nocy, drugi w czas Nocy Świętojańskiej, a trzeci w Noc Kupały. Żadna z dat oczywiście nie była przypadkowa.

Instrumenty z całego świata

Wilczełyko to nie tylko pieśni pogrzebowe w aranżacjach na pograniczu gatunków takich jak muzyka ludowa, ambient, dark wave i wreszcie rock/metal. To także podróż po różnych zakątkach świata jeśli chodzi o instrumentarium. Już w pierwszych trzech utworach słychać oprócz klasycznego rockowego trio (gitara elektryczna, gitara basowa, perkusja) takie brzmienia jak: gitara, bałałajka, bałałajka basowa, ukraińska domra, a nawet indyjski instrument bulbul tarang, który przypomina skrzyżowanie maszyny do pisania z gitarą.

Po pierwszym tryptyku minął niecały rok zanim Błażej Grygiel doszedł do wniosku, że projekt należy rozszerzyć do dłuższej formy. Tym razem najpierw nagrał muzykę do wybranych przez siebie pieśni, a następnie zaprosił Annę Osmakowicz, Martę Różańską oraz Jakuba Lachowskiego do ich zaśpiewania. Do grupy dołączyły także mama pani Anny, Maria Rudnicka oraz jej córka, Klaudia Abramowicz i tym samym projekt stał się trzypokoleniowym muzycznym przedsięwzięciem. Znowu trójka. Przypadek? Jak najbardziej, ale jakże poetycki.

Cztery kolejne utwory zostały zarejestrowane na przestrzeni 2021-22, a stroną graficzną przyszłej płyty zajęła się ponownie Iwona “Evil Yvonne” Koźlarzewska, której artystyczna intuicja idealnie zgrywała się z tym, co zespół chciał przekazać muzycznie. Do grona instrumentów natomiast dołączyły syntezatory oraz wyjątkowy gość: basowy flet wykonany przez Scotta F. Halla. Ten amerykański lutnik, muzyk, twórca instalacji muzycznych, rzeźb oraz wykładowca akademicki stworzył w drewnie flet, który stał się podstawą aranżacji pieśni “Pora dziwna przedziwna” - ukraińskiej pieśni pogrzebowej, doskonale przetłumaczonej specjalnie na potrzeby projektu przez Roberta Sknadaja.

Od przypadku do przyjaźni

Trzyletnia przygoda muzyczna (znowu trójka, zapewniamy, że tym razem naprawdę tego nie planowaliśmy) doprowadziła do powstania wyjątkowej płyty. Wilczełyko nie jest pierwszym ani ostatnim projektem, który wziął na warsztat taki materiał, jednak nikt wcześniej nie opowiedział tych historii językiem spotkania tradycji muzyki ludowej i rockowego brzmienia. Premierę albumu w marcu 2023 uświetnił także wypuszczony w tym samym roku teledysk zrealizowany przez Michała Mazura i nakręcony w Tężni w Konstancinie Jeziornej oraz nad brzegami Wisły.

Oprócz muzyki, pięknych obrazów i teledysków projekt Wilczełyko pozwolił poznać się i spotkać ludziom z różnych środowisk, muzycznych tradycji i o różnej wrażliwości. Znaleźli wspólny język, wspólne brzmienie, a po zakończeniu nagrań ich kontakt się nie zakończył i przeszedł w przyjaźń.

Debiutancki album Wilczełyka jest zamkniętą całością, jednak z pewnością projekt nie zakończy się na jednym albumie. Od początku 2023 roku Błażej Grygiel szuka inspiracji do kolejnego zestawu pieśni dla tego zespołu. Nie będzie to “powtórka z rozrywki” lub część druga. Nowy album będzie blisko tradycji kultury funeralnej, jednak zaprezentuje jej inny aspekt. Jaki? Na to jeszcze trzeba poczekać, a tymczasem zapraszamy do zanurzenia się w mistyczną i refleksyjną atmosferę naszego pierwszego albumu.

W projekcie „Wilczełyko” udział biorą:

Błażej Grygiel – pomysłodawca, producent muzyczny i autor aranżacji. Na scenie alternatywnej obecny od dwudziestu lat. Produkuje także muzykę do filmów i gier. W 2023 roku wydał solowy album instrumentalny “Tales from the North”. Wcześniej występował i nagrywał w zespołach takich jak Crystal Viper, Exlibris, Joy Machine i Hellectricity.

Anna Osmakowicz - wokalistka i trenerka wokalna, która oprócz nieskończonych pokładów entuzjazmu i ciepła wniosła do projektu 40 lat doświadczenia na scenach Polski, Francji, Niemiec, Szwajcarii, Rosji, Azerbejdżanu, Japonii, Chin, Grecji, Węgier, Brazylii i Izraela.

Klaudia Abramowicz - wokalistka jazzowa o niepokornej duszy, prywatnie córka Anny Osmakowicz

Maria Rudnicka - doświadczona artystka, a prywatnie mama Anny Osmakowicz i babcia Klaudii Abramowicz.

Marta Różańska - śpiewa utwory popowe i ludowe, gra na gitarze. Uczestniczy w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku działającego przy Sokołowskim Ośrodku Kultury.

Kuba Lachowski - zafascynowany ludową muzyką Polski i Rosji. Jego talent doceniono między innymi na scenach Warszawy, Sankt Petersburga, Kaliningradu i Moskwy.

Oprawę graficzną przygotowała Iwona „Evil Yvonne” Koźlarzewska, artystka tatuażu znana w całej Europie z wyjątkowego połączenia stylu neotradycyjnego z wpływami estetyki słowiańskiej.

Na płycie znalazło się 7 kompozycji, z czego 6 to tradycyjne ludowe pieśni pogrzebowe, a ostatnia jest autorską impresją z towarzyszeniem dawnych słów.

Lista utworów:

1. Oto jak rychło
2. Cokolwiek w świecie jest
3. Na cmentarzu mieszkać będę
4. Pora dziwna, przedziwna
5. Wyleciała dusza z ciała
6. Żegnam Cię, mój świecie
7. Idzie Bóg prawdziwy

 

REKLAMA
Tool News

author

Adam Dobrzyński

Dziennikarz, Recenzent
 adam.dobrzynski@polskieradio.pl

 24.11.2023   Inf. prasowa   fot. mat. prasowe

Leepeck przedstawia swój kolejny singiel "Chwila"

Najlepszy młody pop w Polsce – część 2, czyli bryska wydaje 2. płytę studyjną!

CZYTAJ RÓWNIEŻ
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć