Indie rockowy duet DUNS znów w natarciu. Choć podkreślają, że teraz chcą się skupić na tworzeniu nowego materiału, to już teraz możemy się cieszyć ich kolejnym nowym utworem „You Don't Have to Watch Me While I Sleep”.
Wspomniana wyżej konwencja indie rocka okazuje się, przynajmniej w przypadku DUNS, bardzo zmienna i za każdym razem inna. Jak sami mówią: Po punkowym " Fathers" ostro zmieniamy kierunek. Ta piosenka jest chyba bardziej dla tych, którzy kojarzą nas z trip-hopem. Chyba. I dla tych, którzy nie chcą, by nad nimi czuwać. Nie muszą być widziani. Nie mają tej potrzeby. Albo chcą pozostać w swym cichym nieuczestnictwie, nieoceniani. A może to utwór o samodzielnym wytyczaniu sobie dróg i bezdroży. Mniejsza o tekst, którego niewiele. Poddajcie się naszej melancholii. Po takiej zachęcie nie sposób być na to obojętnym.
Za chwilę DUNS zamykają się w studiu by popracować nad całkiem nowym materiałem. Nie oznacza to jednak, że w ogóle znikną z horyzontu, zresztą w październiku zagrają w warszawskim klubie Remont, w ramach festiwalu Rock and Love.