M. Jackson: Kłopoty z firmami płytowymi

Kalifornijski sąd odrzucił część pozwu Michaela Jacksona przeciwko wytwórni Universal Music. Sprawa dotyczy praw do piosenek nagranych przez wokalistę przed 1979 rokiem. Jednocześnie gwiazdor toczy spór z firmą Sony, która bez porozumienia z nim wydaje składankę jego największych przebojów.

REKLAMA

Przedmiotem konfrontacji Jacksona z Universalem jest umowa, podpisana przez wokalistę w 1980 roku. Zrzekł się on wówczas praw do tych piosenek ze swej dyskografii, które powstały przed 1979 rokiem, głównie pod szyldem Jackson 5. Teraz jednak domaga się wypłacenia tantiem za sprzedaż reedycji płyt zawierających te utwory. Wokalista oskarża wytwórnię również o to, że bezprawnie pozwala wykorzystywać nazwę Jackson 5 w reklamach. Właśnie te dwa zarzuty zostały odrzucone przez sąd z Los Angeles podczas rozprawy 19 września. Pozew jest jednak znacznie szerszy i obejmuje 8 dodatkowych oskarżeń, skierowanych pod adresem Universal Music, którymi sędziowie zajmą się w późniejszym terminie. Tymczasem Jackson prowadzi wojnę na dwóch frontach. Jego kolejnym przeciwnikiem jest firma Sony Music, która w listopadzie wyda płytę zawierającą największe przeboje wokalisty, o czym on sam dowiedział się z prasy. Gwiazdor i jego prawnicy nie są oczywiście zachwyceni poczynaniami fonograficznego giganta. "To była tylko niewinna pomyłka" - tłumaczą przedstawiciele wytwórni. Pocieszający dla Jacksona może być fakt, że mająca się ukazać składanka jest jego ostatnią płytą pod szyldem Sony, gdyż na niej kończy się jego kontrakt z tą firmą.

Wiadomość pochodzi z serwisu Interia.pl