Jakub Plamitzer w muzycznej podróży pt. „Tysiąc Kilometrów Swingu”

Krakowski wokalista, który wcześniej nagrywał z takimi zespołami jak Starszy Pan czy Tie My Tie, właśnie wydał niezwykle urokliwy, debiutancki solowy album, który z pewnością zachwyci fanów jazzu, swingu, retro oraz po prostu dobrej, świetnie zagranej i zaśpiewanej muzyki.

Choć „Tysiąc Kilometrów Swingu” jest firmowany nazwiskiem Jakuba Plamitzera, to za tym muzycznym projektem stoi dużo więcej muzyków. Co trzeba dodać, wybitnych muzyków, których renoma jest potwierdzona ilością oraz rangą współprac. Mózgiem i sercem albumu jest Waldemar Gołębski, który skomponował wszystkie utwory (tytułowy do spółki z wokalistą), napisał część tekstów (resztę popełnili Wojciech Klimczyk oraz sam Plamitzer) oraz wyprodukował materiał. Gołębski w swojej karierze grał i gra z takimi osobowościami jak m.in. Krzysztof Ścierański czy Włodzimierz Kiniorski. Kolejne nazwiska i muzyczne powiązania są równie imponujące. Są to: pianista jazzowy Piotr Wyleżoł (m.in..Urszula Dudziak, Ewa Bem, Janusz Muniak, Nigel Kennedy), saksofonista Marcin Kaletka (m.in. Aga Zaryan, Eryk Kulm, Leszek Możdżer), kontrabasista Adam Kowalewski (m.in. Tomasz Stańko, Jan Ptaszyn Wróblewski, Leszek Możdżer, Nigel Kennedy), trębacz Paweł Palcowski (m.in. Mike Moreno, Jamie Cullum, Ed Cherry), puzonista Grzegorz Nagórski (m.in. Ray Charles, Henryk Miśkiewicz, Zbigniew Namysłowski)  oraz perkusista Arek Skolik (m.in. Urszula Dudziak, Lee Konitz, Leszek Możdżer).

 Ta wybitna mieszanka sprawiła, że „Tysiąc Kilometrów Swingu” nabrała szlachetnego kształtu zamkniętego w ramach klasycznego jazzu, swingu, ale też improwizacji. Całości dopełnia z pewnością niezwykle charakterystyczny wokal Jakuba Plamitzera, który jest tu najważniejszy i świadomie jest na pierwszym planie. W utworach Gołębskiego można odszukać bezpośrednie odniesienia do twórczości polskich kompozytorów i aranżerów takich jak Jerzy Wasowski, Jan Ptaszyn Wróblewski,  ale także słychać tu nawiązania do  Zbigniewa Wodeckiego czy Andrzeja Zauchy. W tekstach odnajdziemy także echa Kabaretu Starszych Panów czy tekstów Wojciecha Młynarskiego. Całość mieści się z pewnością w formule „polskiego jazzu”, który od zawsze, gdy był serwowany z tekstem, miał charakterystyczny lekko pastiszowy wyraz. Cytaty z twórczości Milesa Davisa czy Johna Coltrane’a są takim właśnie „wygłupem” na poważnie. Całość została perfekcyjnie wykonana przez muzyków, którzy nie tylko tą schedę doskonale rozumieją ale także uczą kolejne pokolenia.

Płyta jest już dostępna w wersji fizycznej  - można ją zamawiać na stronie oraz social media Plamitzera. Za chwilę będzie również dostępna we wszystkich serwisach streamingowych. Mocno polecamy też śledzić wszystkie kanały Artysty, bo szykuje się ciekawa kampania promocyjna, włącznie z teledyskiem, który już niebawem!