Nowy singiel Kulczyckiego zapowiada jego debiutancką płytę (Non) Calm Story. CZAS - przemijanie - jeden z podstawowych warunków istnienia - uświadamiany tylko CZASEM, najczęściej w towarzystwie REFLEKSJI. A przecież wszystko dzieje się w CZASIE, począwszy od “myślę, więc jestem” poprzez wszystkie codzienne ruchy, emocje i pragnienia, a skończywszy na tym co ostateczne, lub może tylko przejściowe. Utwór powstał w 2015 roku, dosyć spontanicznie i w wyniku pewnego rodzaju przebłysku, poszukiwania własnego języka muzycznego. To mój pierwszy drobiazg powstały na "własne" zamówienie. Tak po prostu, z potrzeby osobistej wypowiedzi i z serca. Jego konstrukcję można porównać do biegu rzeki z wodospadem i ujściem do morza - tak o utworze "Time Goes On" wypowiada się Kulczycki.
Prawdopodobnie słyszeliście już jego muzykę. W komediach romantycznych na srebrnym ekranie, w telewizyjnych filmach dramatycznych albo nawet w popularnych spotach reklamowych. Do tej pory Kulczycki był odpowiedzialny za niezliczoną ilość ścieżek dźwiękowych, ale teraz zdecydował się wypuścić całkowicie solowy materiał z muzyką rozrywkową i skomponować soundtrack do własnego życia. Jest pianistą, który nie boi się eksperymentowania ze swoją twórczością, znakomitym aranżerem i uznanym kompozytorem muzyki filmowej. Jego zainteresowania muzyczne sięgają bardzo daleko. Podobnie zresztą jak jego wykształcenie w tym kierunku. Utworem „Time Goes On” zapowiada swoją debiutancką płytę pt. „(Non) Calm Story”. Album ukaże się w marcu 2020 roku i będzie dostępny wyłącznie na płycie winylowej.