Wyjątkowy koncert...wyjątkowi goście...wyjątkowa energia... Maanam i Goście

Ten tekst przeczytasz w ok. 1 minutę
Wyjątkowy koncert...wyjątkowi goście...wyjątkowa energia... Maanam i Goście
 fot. mat. prasowe warnermusic.pl

Lista muzyków, którzy grali w zespole Maanam jest długa. Tylko część z nich dało się zaprosić na jubileuszowy koncert zespołu, a właściwie dwa koncerty w warszawskiej Sali kongresowej w Pałacu Kultury. Maanam wielokrotnie grał w tym miejscu. Kora je lubiła. Ma ono w sobie coś z pluszowego blichtru stalinowskiego komunizmu. Maanam powstał w 1975 roku a 16 kwietnia 2000 świętował swoje xxv lecie. Zespół był w świetnej formie - nagrywał płyty, koncertował w Polsce i na świecie, kręcił wysmakowane artystyczne teledyski. Kora i marek stanowili diamentowy tandem autorski. Ich dzieła weszły na trwałe do kanonu polskiej kultury, zaś teksty Kory wtopiły się w tkankę języka. Sama Kora została okrzyknięta ikoną wolności.

REKLAMA
Tool News

Korę i Marka wspomagał synergetycznie Ryszard Placho Olesiński, jeden z najcudowniejszych melodyków gitary. Gitarowe współgranie i muzyczne pojedynki mistrzów - Marka i Plachy - słyszymy na wielu płytach studyjnych, a przede wszystkim na licznych płytach koncertowych. Słyszymy ich też na nagraniach „Maanam i Goście”.

Osobną kategorie stanowi sekcja rytmiczna Maanamu: Paweł Markowski na perkusji i Krzysztof Olesiński na przemian z Bogdanem Kowalewskim na basie. To właśnie Bogdanowi zawdzięczamy nieśmiertelny bas na evergreenie „Lucciola”. Pawła wspomaga na instrumentach perkusyjnych David Saucedo Valle, zaś na organach Cezary Kaźmierczak. Ze starych muzyków pra- Maanamu zaproszono Milo Kurtisa i Johna Portera.

Apokaliptyczną wersję „Sie ściemnia” Kora zaśpiewała razem z Kasia Nosowska. Dla tego jednego nagrania można pokochać cały koncert. Inni znamienici goście to: Justyna Steczkowska, Muniek Staszczyk, Zbigniew Namysłowski, Sławek Wierzcholski, Artur Rojek, uwielbiany przez Kore Boguś Łyszkiewicz, nasz stary druh z kontrkulturowych i psychonautycznych ścieżek Robert Brylewski i na koniec sam mistrz - Staszek Soyka. Kora na tych koncertach tryska szamańska energią, którą przekazuje muzykom i publiczności. Całość jest wyjątkowa ze względu na zbiór tak wielu wybitnych artystów. (Kamil Sipowicz)

author

Renata Wilczura

Zastępca Redaktora naczelnego - Redaktor - Dział prasowy
 renata.wilczura@netfan.pl

 28.09.2018   warnermusic.pl   fot. mat. prasowe

Koncerty dla odważnych odbiorców!

Robert Cray już w sobotę zagra w Katowicach!

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć