"South Blunt System było projektem w którym dorastałem, dzisiaj preferuję inne wyrażanie siebie..."

Ten tekst przeczytasz w ok. 8 minut
South Blunt System było projektem w którym dorastałem, dzisiaj preferuję inne wyrażanie siebie...
 fot. mat. prasowe

Rozmowa z Szymonem Chodynieckim w związku z premierą debiutanckiego singla „Sam na sam”.

Kilka tygodni temu, ukazał się Twój debiutancki singiel, zatytułowany „Sam na sam”. Jesteś autorem muzyki i słów. Czy możesz opowiedzieć, jak powstawał ten kawałek i co było inspiracją do jego stworzenia?
Tak, jestem autorem zarówno muzyki jak i słów. Pewnie nie trudno się domyślić, że inspiracją były samotne chwile, które każdy przeżywa. Myślę więc, że każdy może się utożsamić z tym utworem i mam nadzieję, że tak będzie.

Piosenka zapowiada Twój debiutancki album. Kiedy planowana jest premiera całego materiału?
Jest zbyt wcześnie, żeby mówić o szczegółach. Na razie skupiamy się na singlach. O płycie na tę chwilę mogę powiedzieć tylko tyle, że powstało ok. 47 projektów, z których wybierzemy tracklistę albumu.

REKLAMA
Tool News

Jesteś znany z muzycznych eksperymentów, mieszania różnych gatunków. Jakie klimaty muzyczne znajdziemy na płycie?
Znajdziemy elementy rock'a, muzyki elektronicznej, R&B, nawet myślę Blues'a. Wszystko będzie się plasowało w szeroko pojętym i pojemnym Popie.

Zdjęcia do teledysku „Sam na sam” powstały w Łodzi. A gdzie dokładnie? Przyznam, że w obrazku miejsce wygląda imponująco.
Zdjęcia do teledysku powstały w Muzeum Książki w Łodzi. No mnie również bardzo się podobają. Pamiętam, że jak zobaczyłem pierwszy montaż, to rzeczywiście było niezłe WOW.

Szerokiej publiczności dałeś się poznać dzięki nagraniu duetu z Lodovicą Comello znanej z serialu Violetta. Jak doszło do współpracy pomiędzy Wami?
Myślę, że szerokiej publiczności dałem się poznać już z South Blunt System. Nasze piosenki mają łączną oglądalność ok. 40mln w serwisach streamingowych. Jeśli chodzi o Lodovicę, to dostałem z wytwórni propozycję, której po prostu nie mogłem odrzucić. Przesłuchałem nadesłane demo, dograłem swoją partię, odesłałem i okazało się, że bardzo spodobało się to włoskiemu oddziałowi Sony, jak i samej Lodovice. Byłem i jestem bardzo szczęśliwy.

„Sin Usar Palabras / Bez słów” to numer który trafił na polskie wydanie płyty Lodo „Mariposa”. Czy mógłbyś zdradzić kulisy nagrywania tego utworu? Spotkaliście się tradycyjnie w studio, czy może wykorzystaliście możliwości techniczne, które umożliwiają współpracę na odległość?
Jeśli chodzi o nagranie piosenki, to wykorzystaliśmy w pełni możliwości techniki i nagraliśmy ją na odległość, Lodovica u siebie, a ja u siebie. Jeśli chodzi o teledysk to spotkaliśmy się na planie w Łomiankach pod Warszawą. Nie zapomnę tego dnia do końca życia. Gościła świetna atmosfera.

Miałeś także okazję wystąpić podczas warszawskiego koncertu Lodovici. Jakie to uczucie śpiewać dla publiczności złożonej w większości z rozentuzjazmowanych nastolatek?
Wykonywałem muzykę z moim zespołem. Sam ten fakt daje mi już niesamowite uczucie. Jeśli chodzi o publiczność, to myślę, że mieliśmy świetny kontakt. Przekazałem im dużo pozytywnej energii i poczułem, że ta energia wróciła z ich strony. Rewelacja!

Czas na chwilę prawdy. Przed współpracą z Lodovica obejrzałeś chociaż jeden odcinek „Violetty”? (uśmiech przyp red)
Widziałem fragmenty serialu. Był taki czas, że kiedy przychodziła do mnie młodsza bratanica, ciągle to oglądała.

Pozwól, że na chwilę cofniemy się troszeczkę wstecz – do tego co było, a działo się trochę w Twoim życiu artystycznym. Mam na myśli oczywiście projekt South Blunt System, Przyznam szczerze, że wcześniej nie miałem okazji poznać Waszych dokonań, dopiero przygotowując się do tego wywiadu, zapoznałem się z twórczością SBS. Stylistycznie, Twój solowy debiut odbiega od tego, co prezentowałeś w South Blunt System. Co zdecydowało o zmianie Twojego muzycznego kierunku?
Jest to kolejny, naturalny krok. South Blunt System było projektem, w którym dorastałem, który był upustem emocji oraz nastoletniego buntu. Na dzień dzisiejszy preferuję inne wyrażanie siebie, przez śpiew w pełnym tego słowa znaczeniu. Zawsze miałem potencjał, żeby to robić. Teraz mam więcej możliwości. Podpisałem kontrakt z Sony.

Rozpoczęcie kariery solowej definitywnie kończy rozdział o nazwie South Blunt System? Czy może zostawiasz sobie furtkę by do tego pomysłu powrócić za jakiś czas?
Myślę, że maksymalnie rozwinąłem tam skrzydła i pokazałem co mogłem. Jedyne co zostaje z South Blunt System to te wszystkie piosenki, które są w sieci i na płytach, z których jestem dumny i do których zawsze mogę wrócić, posłuchać i otworzyć ten rozdział.

Zakończyłeś edukację w szkole średniej. Teraz czas na studia. W wywiadach wspominałeś, że planujesz rozpocząć studia na kierunku wokalistyka. Wybrałeś już uczelnię? Ze swojej strony mogę polecić nie tylko przez patriotyzm lokalny Akademię Muzyczną w Katowicach (uśmiech przyp. red).
Tak, zakończyłem edukację w szkole średniej i planuję pójść na realizację dźwięku, ale na chwilę obecną w Nysie. Mamy tu dobry instytut Jazz'u. Kolejna sprawa, że bardzo chciałbym poznać lepiej ten gatunek. W końcu wywodzą się z niego wszystkie inne. Jeśli chodzi o uczelnię w Katowicach to w pełni się zgodzę. Świetna uczelnia ze świetnymi absolwentami.

Czy już masz pomysł na to jak pogodzić studia z karierą? Jednak zajęcia na uczelni to nie to samo co szkoła średnia. Szczególnie, że przed Tobą gorący okres promocyjny.
Dam radę. Nie schlebiając sobie to myślę, że będzie mi łatwiej na tych studiach. Bardzo mocno pasjonuję się produkcją dźwięku czy też realizacją (nagrywaniem żywych instrumentów i nie tylko). Jestem producentem dwóch albumów SBS. Pre-produkuję swój solowy album. Tak naprawdę zajmuję się tym od paru dobrych lat. Studia to czysta przyjemność.

Szymon, muszę przyznać, że ogromne wrażenie zrobiły na mnie zrealizowane teledyski. Szczególnie mam na myśli stworzony klimat. Jestem z pokolenia które wychowało się na MTV, stąd też do tej formy przekazu mam ogromny sentyment. Na planie pracujesz ze stałą sprawdzoną ekipą czy zwyczajnie masz szczęście do filmowców?
Rozumiem, że pytasz o teledyski zrobione z South Blunt System, bo solowy mam na razie jeden oraz ten w duecie z Lodovicą.

Miałem na myśli zarówno klipy solowe jak i z South Blunt System
Do każdego teledysku podchodziliśmy bardzo indywidualnie, jak do osobnych wielkich projektów. Robiły różne ekipy, czasem się powtarzały. Najważniejsze było, jest i będzie stworzenie niepowtarzalnego klimatu z najlepszymi pomysłami, jakie uda nam się zrodzić. Staramy się zawsze wszystko jak najlepiej dopracować.

Odczuwasz już pierwsze oznaki popularności?
Dostaję mnóstwo pozytywnych i motywujących wiadomości. Ludzie co raz częściej rozpoznają mnie na ulicy, w sklepach etc. Nazwijmy to w terenie. To jest pełne spełnienie.



Przeglądając materiał na twoim profilu Facebookowym, pokazujący kulisy pracy nad teledyskiem do utworu „Sam na sam”, przyznałeś, że nie mogłeś oderwać oczu od tancerki. Muszę przyznać, że masz świetny gust? Czy to oznacza, że nadal poszukujesz swojej drugiej połówki? Daję głowę, że większość fanek czekało właśnie na to pytanie (śmiech przyp.red)
Nie mam drugiej połówki, ale też nie poszukuję. Na razie skupiam się na muzyce. Jak miłość zapuka do drzwi to będę się martwił (śmiech przyp. red).

Obecnie mamy sezon wakacyjny? Czy masz jakieś wakacyjne plany związane z wypoczynkiem, czy raczej skoncentrujesz się głównie na pracy?
Planów brak. Będzie pewnie jakiś spontan. Najbardziej tak lubię. No i nie będę ukrywał, że lubię wyjeżdżać i chyba w te wakacje się skuszę.

Na koniec: Czego mogę Ci życzyć?
Szczęścia, zdrowia i uśmiechu. Tego samego chciałbym życzyć Tobie. Gorące pozdrowienia!

Tego właśnie serdecznie Ci życzę w imieniu swoim i Czytelników NetFan.pl. Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Sebastian Płatek



Szymon Chodyniecki urodził się w 1994 roku. Jest polskim wokalistą, producentem i kompozytorem. Potrafi grać na wiolonczeli, gitarze, fortepianie oraz perkusji. Swoją pierwszą piosenkę „Nikt nie zauważy” napisał w wieku 11 lat. Od 2009 roku był wokalistą South Blunt System dla którego pisał i produkował utwory. W 2013 ukazał się pierwszy album South Blunt System, zatytułowany „I’m seeing”. Krążek jest swoistym podsumowanie trzyletniej wspólnej pracy zespołu. Materiał, który znalazł się na płycie jest przekrojem rozwoju muzycznego Szymona i jego zespołu. Krążek promowały takie single jak „Była Chłodna” oraz „Miłość. W 2014 roku ukazał się drugi i zarazem ostatni album SBS zatytułowany „Potęga w czynie” . Szymon podpisał kontrakt z Sony Music Polska. Dzięki tej współpracy, nagrał utwór „Sin Usar Palabras / Bez słów” w duecie z gwiazdą serialu „Violetta” Lodovicą Comello. Obecnie przygotowuje materiał na swój solowy debiutancki krążek, który promuje singiel „Sam na sam”.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 16.07.2015   fot. mat. prasowe

David Gilmour ujawnia szczegóły nowego albumu

Zmysłowa Ciara w teledysku do nowego singla - "Dance Like We're Making Love"

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć