Bluesman inny niż wszyscy – 3 października zagra w „Spodku”

Ten tekst przeczytasz w ok. 2 minuty
Bluesman inny niż wszyscy – 3 października zagra w „Spodku”
 fot. Jakub Bednarek rawablues.com

Rawa Blues pomogła mi uzyskać na rynku pozycję, która pozwoliła postawić w życiu zawodowym tylko na muzykę - nie ukrywa Roman Puchowski. Ten wokalista, kompozytor i wirtuoz gitary dobro jest kolejnym wykonawcą, który dołączył do grona polskich artystów jubileuszowej edycji Festiwalu. - Na Rawie Blues zadebiutowałem w 1987 roku z formacją 111 Blues z Gdańska. To był pierwszy poważny koncert, wcześniej grywałem w klubach, akademikach. Wykon dla blisko 10-tysięcznej widowni uruchomił nieznane mi wcześniej kanały energii. Rawę Blues '87 traktuję jako symboliczny początek moich świadomych, muzycznych działań – wspomina Puchowski. - Kolejna pamiętna dla mnie Rawa – 1994 rok, Romek Puchowski solo. Podczas koncertu na Rozgrzewce niespodziewanie dołączył do mnie Ireneusz Dudek! Marzenia się spełniają … Podczas kolejnych edycji prezentowałem na dużej scenie projekty The Bloozz, duet z Nickiem Katzmanem, Keith Dunn & The Bloozz, występowałem także solo – mówi artysta.

REKLAMA
Tool News

Przygoda Puchowskiego z muzyką rozpoczęła się w dzieciństwie. Najpierw pianino, potem pojawiła się gitara akustyczna i … tak zostało już do dziś. Bluesem zainteresował się dzięki twórczości legendarnego Roberta Johnsona oraz Son House'a. W styczniu 2015 roku spełnił jedno ze swoich marzeń: dał koncert na słynnej Beale Street w Memphis oraz odbył podróż Deltą Mississippi, śladami swoich bluesowych mistrzów. Ten wyjazd z pewnością zaowocuje pomysłami na kolejne płyty i muzyczne projekty artysty. Roman Puchowski to człowiek – orkiestra: współpracował i współpracuje z wieloma uznanymi postaciami polskiej, europejskiej i amerykańskiej sceny bluesowej i jazzowej; prowadzi warsztaty gitarowe, jest również ambasadorem polskiej muzyki poza granicami naszego kraju. Nie ogranicza się zresztą do bluesa – kilka lat temu sporo zamieszania w alternatywnych kręgach narobiły nagrania formacji Von Zeit (grupa gościła między innymi na antenie MTV oraz radiowej Trójki).

Osobny rozdział to jego koncerty, często określane mianem „totalnego, przepełnionego pozytywną energią performance”. Na scenie Puchowski prezentuje szeroką paletę brzmień – od subtelnych akustycznych, pełnych finezji form po potężne gitarowo – wokalne transowe ściany dźwięku. Recenzenci piszą o nim, iż sam wytwarza na scenie więcej energii niż niejeden zespól rockowy. Potrafi grać bardzo głośno, potrafi też zagrać cicho, grywa koncerty stricte akustyczne, zachowując przy tym siłę swojej muzyki.

Na 35 Rawie Blues, Puchowski wystąpi z towarzyszeniem niemieckiego perkusisty Michaela Maassa. Gitara, perkusja i blues? Skojarzenia z The White Stripes i The Black Keys nasuwają się same. Na pewno będzie się działo...

Rawa Blues Festival to największy bluesowy festiwal na świecie organizowany w zamkniętym pomieszczeniu. Został uhonorowany nagrodą "Keeping The Blues Alive", przyznawaną przez międzynarodowe stowarzyszenie The Blues Foundation. W poprzednich latach na scenie "Spodka" wystąpiły takie tuzy gatunku zza Oceanu jak: Junior Wells, Robert Cray, Keb'Mo', Magic Slim, James Blood Ulmer, Blind Boys of Alabama, Otis Taylor, Eric Sardinas i Robert Randolph.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 16.04.2015   rawablues.com   fot. Jakub Bednarek

Kruk – koncert w studio Radio Katowice już w najbliższą sobotę!

"Muzyka Wieczorem"- wiersze Jarosława Iwaszkiewicza śpiewa Mirosław Czyżykiewicz!

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć