Premiera "All I Feel Is You" Natalii Safran - oficjalnej piosenki i klipu do filmu "Hours" z ostatnią rolą Paula Walkera

"All I Feel Is You" to najnowszy singiel Natalii Safran i oficjalny utwór filmu "Hours" z Paulem Walkerem. Do filmu powstał wzruszający klip z Paulem i Natalią, który miał promować "Hours" - najbardziej ambitne aktorskie osiągnięcie gwiazdora, znanego międzynarodowej publiczności z sensacyjnego kina akcji serii "Szybcy i wściekli". Klip do "All I Feel Is You" został zrealizowany przez twórców filmu "Hours" i ukończony w dzień przed tragicznym wypadkiem Paula Walkera, w którym aktor zginął. "To tak niesamowicie smutne, że nasze wideo stało się nagle i nieodwracalnie pożegnaniem. Paul był bardzo dumny ze swojej roli w "Hours" i nie mogł się doczekać premiery." – mówi Natalia Safran.

REKLAMA

W "Hours" Paul Walker gra zdesperowanego ojca, próbującego utrzymać przy życiu nowonarodzoną córkę w coraz bardziej zagrożonym, pustoszejącym szpitalu, podczas huraganu Katrina. Film został nakręcony w Nowym Orleanie, właśnie w szpitalu zniszczonym przez Katrinę i opowiada historię splecioną z wielu prawdziwych wątków. Paul Walker wniósł do roli intensywność i autentyczność, która nie tylko ujęła krytyków, ale też ukazuje jego aktorski talent w w zupełnie nowym wymiarze.

"All I Feel Is You" została napisana przez duet rodzeństwa, Natalię Safran i Mikołaja Jaroszyka, którzy komponują i nagrywają w Polsce i USA. Natalia i Mikołaj są jedynymi polskimi artystami, których piosenki regularnie trafiają na ścieżki dzwiękowe hollywoodzkich filmów. "All I Feel Is You" jest jedyną piosenką poza instrumentalnymi utworami na soundtracku filmu, a wideo do niej z nieoglądanymi dotąd scenami z "Hours", pokazuje Paula Walkera jakim go jeszcze nie widziano. Ten melancholijny i zarazem dramatyczny klip, staje się hommage dla Paula Walkera.

"Jeszcze ciągle nie mogę uwierzyć, że go nie ma" mówi Natalia Safran. "Swoją energią i ciepłem rozjaśniał każdy filmowy plan, a rozbrajającym uśmiechem potrafił zjednać wszystkich. Był najbardziej "nieHollywoodzką" gwiazdą, jaką kiedykolwiek poznałam. Poza planem unikał kamer, mowił to co myślał i nie szukał rozgłosu. Skupiał się na tym co było dla niego najważniejsze: rodzinie, przyjaciołach i działalności charytatywnej, której poświęcał się od lat z dala od mediów. Miał w sobie chłopięcy entuzjazm i był prawdziwie przejęty losem innych. Pamiętam, kiedy opowiadał mi o swojej pierwszej akcji pomocy w zniszczonym trzęsieniem ziemi Haiti w 2010. Kiedy dowiedział się o wymiarze ludzkiej tragedii, która miała tam miejsce, spakował plecak i z grupą przyjaciół poleciał na Haiti, nieść pomoc. Nie wiedział co zastaną, ani co dokładnie będą mogli robić, czuł po prostu, że trzeba pomóc. Po powrocie z wyprawy założył organizację ROWW Reach Out World Wide, która od tamtej pory wysyła ekipy ratunkowe we wszystkie zakątki świata, gdziekolwiek są potrzebne - od amerykańskich stanów dotkniętych przez tornada, po spustoszałe przez tajfun Filipiny. To właśnie dla ofiar filipińskiego tajfunu zorganizowana była ostatnia zbiórka pieniędzy ROWW, po której Paul zginął w drodze powrotnej. Jedyne co możemy zrobić teraz, to uczcić jego pamięć i oddać hołd przyjacielowi, czlowiekowi, który wiedział jak żyć, także dla innych. Wszystkie zyski ze sprzedaży singla "All I Feel Is You", zostaną przekazane na konto jego organizacji ROWW."