Doogie White & La Paz - zobacz nowy teledysk

Ten tekst przeczytasz w ok. 3 minuty
Doogie White & La Paz - zobacz nowy teledysk
 fot. mat. prasowe metalmind.com.pl

Do sieci trafiło właśnie kolejne nagranie z najnowszego studyjnego albumu brytyjskiej formacji Doogie White & La Paz. Płytę zatytułowaną “The Dark and The Light” promuje obecnie utwór “The Good Old Days”. Do nagrania przygotowano klip, w którym wykorzystano archiwalne materiały video zespołu takie jak fragmenty koncertów oraz pracy w studio. Doogie White komentuje: „Piosenka opowiada historię, również klip ją opowiada. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, którzy wciąż się świetnie bawią robiąc to co kochają.” Album „The Dark And The Light” jest drugą płytą w dotychczasowym dorobku zespołu i podobnie jak jej poprzedniczka ukazała się nakładem Metal Mind Productions. Przypomnijmy, że szkocki wokalista Doogie White dał się poznać światu kiedy Ritchie Blackmore zaprosił go do współpracy ze zreformowanym zespołem Rainbow. W efekcie powstała studyjna płyta „Stranger in Us All”. W ciągu kolejnych ponad 6 lat Doogie śpiewał wraz z neo-klasycznym gitarzystą Yngwie Malmsteenem. Razem nagrali dwie płyty i zagrali koncerty na całym świecie. Z duńskim zespołem Cornerstone, White nagrał cztery płyty a obecnie jest wokalistą brytyjskiej formacji Tank.

REKLAMA
Tool News

Zespół La Paz powstał w Lanarkshire w Szkocji latem 1984 roku w składzie Chic McSherry (gitary), Doogie White (wokal) i Alex Carmichael (bas). Choć wcześniej muzycy grali w lokalnych klubach i często wpadali na siebie, nie mieli okazji razem pracować aż do tego momentu. Podczas pierwszej wspólnej próby nastąpiło błyskawiczne porozumienie – cała trójka lubiła bowiem taką samą muzykę, miała takich samych muzycznych bohaterów (Deep Purple, Rainbow, Journey, Gary Moore). Decyzja mogła być tylko jedna - rozpoczęcie poszukiwań pozostałych muzyków aby móc grać koncerty. W pierwszej kolejności szukano klawiszowca, który miał ich wyróżnić od innych, wyłącznie gitarowych zespołów, dominujących na ówczesnym rynku muzycznym.

Wkrótce do tria dołączył Andy Mason i choć nadal był uczniem szkoły idealnie wpasował się w skład La Paz. Najtrudniej było znaleźć perkusistę. W całym okresie istnienia zespołu, przez La Paz przewinęła się cała masa perkusistów. Bezsprzecznie najgłośniejszym i najbardziej utalentowanym był i nadal jest ich aktualny perkusista Paul McManus. W tamtym okresie La Paz regularnie koncertował, czasem nawet 100 razy w ciągu roku. Grali m.in. w słynnym klubie Marquee w Londynie jak również na festiwalach w Milton Keynes, byli regularnie obecni na łamach magazynu Kerrang!, wzbudzali zainteresowanie wielu brytyjskich i amerykańskich firm fonograficznych, ostatecznie uzgadniając trzypłytowy kontrakt płytowy z jedną z nich. Ale niestety – z niewyjaśnionych nigdy przyczyn, do podpisania kontraktu nie doszło. Tak się czasem zdarza w muzycznym biznesie ale po pięciu czy sześciu latach ciężkiej pracy to był olbrzymi cios i zespół nie przetrwał tej próby. Ich ostatni koncert miał miejsce 15 października 1988 roku, po czym Doogie wyjechał do Londynu gdzie w kolejnych latach współpracował z takimi zespołami jak Midnight Blue, Rainbow, Cornerston, Yngwie Malmsteen czy obecnie z Tank. Rok po rozpadzie, La Paz zagrał jeszcze jeden koncert, a później miał krótki występ w klubie w Glasgow podczas 40-tych urodzin Chica.

W styczniu 2008 legendarny DJ radia 96.3 Rock Radio, Tom Russell, zadzwonił do Doogiego i poprosił go o akustyczne wykonanie kilku utworów La Paz podczas urodzinowej imprezy radiostacji. Doogie zgodził się i zaprosił Chica aby akompaniował mu na gitarze. Po ponad 20 latach przerwy było to dla nich niezwykłe przeżycie. "To było jak wybuch, który obudził w nas tak wiele wspaniałych wspomnień, że zdecydowaliśmy się nadać mu ponownie większy wymiar” - mówi Chic. Zespół, już w pełnym składzie, rozpoczął próby. Wkrótce zagrali trzy koncerty, które okazały się olbrzymim sukcesem. I tak kwestia ponownego nagrania niektórych piosenek została podjęta. Nagrania rozpoczęły się na początku 2011 roku a ich rezultatem był album „Granite” wydany w połowie lutego 2012. “Granite” był albumem, który swoje korzenie ma w przeszłości ale energię czerpie z teraźniejszości. Teraz nadszedł czas na nową płytę, na nowe pomysły. Czas na „The Dark And The Light”.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 05.08.2013   metalmind.com.pl   fot. mat. prasowe

Tomasz Budzyński powraca w swoim najbardziej bezkompromisowym wcieleniu!

Zobacz uskrzydloną Birdy!

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć