Na przekór zatroskanym o jej bezpieczeństwo
szefom wytwórni płytowej Warner, Madonna uparła się, by jej najnowszy teledysk nakręcony został w Izraelu.
Madonna:
44-letnia gwiazda chce, by teledysk do singla "Nothing Fails" powstał w nękanym aktami terroryzmu bliskowschodnim kraju ponieważ w tekście piosenki znajdują się nawiązania do kabały - formy żydowskiego mistycyzmu. Wytwórnia Warner próbuje jej to wyperswadować, ale piosenkarka ignoruje wszelkie ostrzeżenia. Jedna z dobrze poinformowanych osób mówi:
"Pomysł Madonny przysparza zmartwień szefom wytwórni. Starają się ją odwieść od tego zamiaru, ale ona nic sobie z tego nie robi. Powiedziała im, że nakręcenie wideoklipu w Izraelu ma sens, gdyż właśnie stamtąd wywodzi się kabała. Madonna nie dba przesadnie o swoje bezpieczeństwo i nie przeraża jej ewentualne ryzyko. Według niej nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać."
Nothing Fails będzie trzecim singlem promującym album "American Life".