Bossa Nova na żywo

Ten tekst przeczytasz w ok. 3 minuty

8 maja wystąpi w Warszawie brazylijska piosenkarka Cibelle. Koncert odbędzie się podczas obchodów święta Cinco Di Mayo. Nic dodać, nic ująć - po prostu wysokogatunkowa Bossa Nova na żywo.Ziriguiboom, pododdział legendarnej belgijskiej Crammed Discs, specjalizuje się w wydawnictwach pod wspólnym hasłem „Now Sound Of Brazil”. Wspaniała tradycja brazylijskiej bossy sprzęgnięta z nowoczesnym brzmieniem to jej firmowe brzmienie.

REKLAMA
30 Seconds To Mars News

Płyty wielkiej gwiazdy Bebel Gilberto, legendarnego producenta Suba czy niezwykłego trio Zuco 103 to produkcje, które już znamy. Najnowsza propozycja Ziriguiboom, debiutancki longplay Cibelle ma szansę dołączyć do największych.Choć ma dopiero 25 lat, Cibelle Cavalli ma za sobą całkiem spory dorobek jako muzyk pracujący w studio, występujący na scenie (od dużych koncertów do zadymionych barów nocnego Sao Paulo). Często mówi się, że dla Brazylijczykowi do życia muzyka potrzebna jest jak krew – Cibelle jest tego żyjącym przykładem. Już jako 6-latka wysłana do konserwatorium z muzyką klasyczną i aktorstwem. Po latach decyduje jednak, że bliższe jej naturze jest bardziej intuicyjne niż akademickie podejście do muzyki. Kontynuuje studia aktorskie, ale dziwnym zbiegiem okoliczności wybiera zawsze role, w których przydaje się umiejętność śpiewania. Umiejętności aktorskie, wokalne i naturalny wdzięk pomagają zahaczyć się w telewizji, a zaraz potem w radio. Jednak prawdziwym żywiołem Cibelle okazują się nocne kluby Sao Paulo i jej „jamująca” scena. Kolejne lata to nadal aktorstwo, praca modelki, za dnia pisanie poezji, a wieczorami doskonalenie głosu. Niezbędnym i zbawczym impulsem okazało się spotkanie z legendarnym muzykiem o tajemniczym pseudonimie Suba.„To była zwariowana samba z colo syntezatorami” – wspomina Cibelle. „To było dokładnie to, czego szukałam”.Efektem ich współpracy jest album „Sao Paulo Confessions” wydany w 1999 r. nakładem Ziriguiboom. Sam album, a w tym w dużej mierze śpiewane przez Cibelle „Sereia”, „Tantos Desejos” czy „Felicidade” stały się kamieniami milowymi elektronicznej rewolucji w świecie tradycyjnej muzyki brazylijskiej. Suba tragicznie ginie podczas pożaru w jego własnym studio. Jego duch i artystyczne przesłanie nadal żyją dzięki Cibelle i jej debiutanckiemu albumowi, który zadedykowała właśnie jemu.Album zatytułowany po prostu „Cibelle” jest przez nią w większości napisany, wyprodukowany, zaśpiewany (zarówno po portugalsku jak i angielsku). Organiczny, wielowątkowy, łagodnie płynący między różnymi muzycznymi światami (trzeba pamiętać, że Cibelle wśród swoich faworytów widzi nie tylko Ninę Simone, Toma Jobima, Jacksona do Pandeiro, ale też Björk, 4hero i Matmos!). „Cibelle” to album z krwi i kości “brazylijski”, a jednocześnie jazzowy i elektroniczny.Za produkcję płyty odpowiada brazylijski „magik” Apollo, a miksowali go w Londynie Chris Harrison i Pete Norris (obaj Morcheeba). Wśród wielu znakomitych gości na płycie zagrali: perkusista Joao Parahyba (Trio Mocotó), kubański pianista Pepe Cisneros, gitarzysta i kompozytor Ari Moraes, Ross Godfrey (Morcheeba), trębacz Bocato, perkusista Eder Rocha (Mestre Ambosio), weteran bossa nova Johnny Alf, rapper Xis, guitarzysta/basista Richard Harrison, Francuski producent David Walters (Zimpala) oraz Serginho Carvalho and Robinho.

Cibelle: 8 maja, Warszawa, Iguana Lounge, Blue Cactus

Wiadomość pochodzi z serwisu onet.pl

Autor: Iga

 08.04.2004  

Jay-Z i Sean Paul u KC Jockeya

The Flunk w Polsce

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć