Kylie Minogue ma duże szanse zagrać jedną z głównych ról w kolejnej części filmu o przygodach superagenta Jamesa Bonda. Pochodząca z Australii wokalistka chce w ten sposób rozpocząć karierę na dużym ekranie.
Zanim została gwiazdą estrady, Kylie zyskała popularność dzięki roli w popularnym serialu telewizyjnym "Neighbours". Później porzuciła jednak karierę aktorską, by skoncentrować się całkowicie na śpiewaniu. Ta sytuacja może się zmienić dzięki 21. części kultowego filmu z Jamesem Bondem. Minogue jest ponoć murowaną kandydatką do zagrania w nim jednej z głównych ról kobiecych - do rozstrzygnięcia pozostaje jedynie kwestia, czy ma się ona wcielić w postać złej czy dobrej bohaterki. Rzecznik prasowy wokalistki nie potwierdził na razie tych rewelacji, powiedział tylko enigmatycznie, że Kylie dostaje dużo propozycji filmowych. Z kolei Pierce Brosnan, odtwórca roli Bonda w ostatnich odcinkach serii, stwierdził, że film wciąż jest w powijakach, a on sam nie jest pewien, czy po raz kolejny wcieli się w postać superszpiega.
Wiadomość pochodzi z serwisu Interia.pl