Paul McCartney zaśpiewał w restauracji

Ten tekst przeczytasz w ok. 1 minutę

Paul McCartney, dawniej członek legendarnej grupy The Beatles, dał ostatnio bardzo niecodzienny występ w jednej z kalifornijskich miejscowości. Słynny muzyk zaśpiewał bowiem kilka przebojów w... restauracji, ku uciesze kilkudziesięciu gości lokalu, jedzących właśnie kolację.

REKLAMA
30 Seconds To Mars News

Do zaimprowizowanego koncertu doszło w mieście Truckee w pobliżu jeziora Tahoe, gdzie muzyk, w towarzystwie swojej żony Heather Mills, przebywał w ramach urlopu. McCartney powtórzył w ten sposób swój występ sprzed roku, do którego doszło w tym samym miejscu. "Oczywiście goście byli zaszokowani" - powiedział J.J. Morgan, współwłaściciel restauracji "Moody's Bistro And Lounge", opisując reakcję około siedemdziesięciu klientów. Paul McCartney dołączył niespodziewanie do jazzowego tria, które ze specjalnej sceny umilało gościom wieczorny posiłek. "Ponownie wszedł na scenę. Wykonał Don't Get Around Much Anymore a potem, na melodię Going To Kansas City zaimprowizował tekst traktujący o przyjeździe do Tahoe City i o narciarstwie" - dodał Morgan. Okolice Lake Tahoe, obok m.in. Vermont, należą do najbardziej ekskluzywnych amerykańskich kurortów, tłumnie odwiedzanych przez słynne postacie ze świata przemysłu rozrywkowego.

Wiadomość pochodzi z serwisu Interia.pl

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 02.04.2004  

Powraca Brandy

Bowie: "Nie" dla Bonda

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć