Steven John Wilson na jedynym koncercie w Polsce!

Ten tekst przeczytasz w ok. 3 minuty
Steven John Wilson na jedynym koncercie w Polsce!
 fot. mat. prasowe rockserwis.pl

W związku z planowaną na wrzesień premierą swojej drugiej solowej płyty "Grace For Drowning" Steven Wilson (Porcupine Tree, No-Man, Blackfield) zapowiedział promującą ją trasę koncertową, która rozpocznie się 21 października w Krakowie i obejmie Europę oraz Amerykę Północną. Artysta zaprosił do udziału w trasie i wspomagania go na scenie wyjątkowych muzyków: Marco Minnemanna - perkusja (gościł w Polsce z grupą UZ Eddiego Jobsona), Nicka Beggsa - bas (gościł z zespołem Steve'a Hacketta na festiwalu Ino-Rock 2010), Aziza Ibrahima (gitara), Gary’ego Husbanda (klawisze) oraz Theo Travisa (flet, saksofon). Koncerty będą miały bogatą oprawę multimedialną, nad którą właśnie pracuje Lasse Hoile.
Steven John Wilson (ur. 3 listopada 1967 w Kingston upon Thames) to aktualnie jedna z najważniejszych postaci na scenie muzycznej. Kompozytor, multiinstrumentalista, wokalista i producent. Poruszający się z taką samą swobodą po obszarze space rocka, muzyki elektronicznej, jazzu, popu i avant popu, psychodelii, rave'u, metalu i ambientu. Tworzący muzykę wysoce oryginalną, pełną głębi i pobudzającą wyobraźnię.

REKLAMA
30 Seconds To Mars News

Już w bardzo wczesnej młodości eksperymentował z brzmieniem i różnymi technikami nagraniowymi, korzystając z prymitywnego studia nagraniowego oraz sprzętu (m.in. efektów brzmieniowych) przygotowywanego przez jego ojca - elektryka. W wieku kilku lat pobierał lekcje gry na gitarze z woli rodziców, ale tylko przez krótki czas z powodu awersji do tego instrumentu. Wszystko zmieniło się po dziesiątych urodzinach. Wtedy to sam poprosił rodziców o kupno gitary elektrycznej i zaczął zgłębiać tajniki tego instrumentu. Jako nastolatek grywał z amatorskimi zespołami Karma, Pride Of Passion i Altamont.

Pod koniec lat 80. XX w. założył z wokalistą Timem Bownessem zespół No-Man (na początku nazywał się No-Man Is An Island), równocześnie eksperymentując solowo w ramach własnego projektu Porcupine Tree. Ten ostatni z biegiem lat przemienił się w czteroosobową (a na koncertach pięcioosobową) formację, darzoną wielką estymą przez fanów, krytyków i innych muzyków.

W 2004 Wilson założył wraz z izraelskim muzykiem Avivem Geffenem grupę Blackfield, z którą również odniósł spory sukces artystyczny i komercyjny.

W 2009 Wilson zadebiutował jako artysta solowy (pod własnym nazwiskiem, wcześniej bowiem wydał kilka płyt jako IEM i Bass Communion) albumem "Insurgentes", który sam opisał jako "połączenie poezji i melancholii". Płyta była idealnym prezentem dla tych, którzy lubią różne oblicza twórczości muzyka. Obok utworów kojarzących się z dokonaniami Porcupine Tree czy No-Man, pojawiają się tu kompozycje przywołujące skojarzenia z Massive Attack, Portishead czy Nine Inch Nails. Wilsonowi udało się namówić do współpracy znakomitych gości. Na albumie słychać grę wspaniałego basisty Tony'ego Levina (m.in. Peter Gabriel, King Crimson), a także klawiszowca Jordana Rudessa (Dream Theater). Muzyczną paletę wzbogacił Japończyk Michiyo Yagi grający na koto, jak również flecista i saksofonista Theo Travis. Na płycie pojawia się kolega Stevena z Porcupine Tree, Gavin Harrison, a także gitarzysta Sand Snowman.

We wrześniu 2011 ukaże się na rynku drugie solowe (podwójne!) dzieło Stevena Wilsona zatytułowane "Grace For Drowning".

Z tej okazji Wilson zaplanował pierwsze w karierze solowe tournee, które przebiegać będzie pod hasłem "An evening with Steven Wilson" i koncentrować na muzyce z jego dwóch autorskich albumów.

Do dnia dzisiejszego Steven Wilson nagrał łącznie, w różnych składach, niemal sto albumów, był też producentem wielu płyt innych artystów. Od kilku lat specjalizuje się w miksach 5.1 klasycznych albumów rockowych, m.in. King Crimson, Caravan i Jethro Tull, nie licząc wydawnictw Porcupine Tree i No-Man.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 11.07.2011   rockserwis.pl   fot. mat. prasowe

Zobacz wystawę: Jak było rok temu na Pozytywne Wibracje Festival?

"Polscy fani są na miejscu pierwszym..."

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć