19 listopad 2004 r w tym dniu miało miejsce kolejne wielkie muzyczne wydarzenie w katowickim klubie Genesis. Tym razem zgromadzonej w klubie publiczności zaprezentowała się grupa Kombii. Na scenie mogliśmy zobaczyć między innymi: Grzegorza Skawińskiego (gitara, śpiew), Waldemara Tkaczyka (bass) oraz Jana Plutę (perskusja). Koncert rozpoczął się z czterogodzinnym opóźnieniem. Planowany na godzinę 24:00, rozpoczął się o 4 nad ranem. Niestety, nieoczekiwany atak zimy i trudności na drogach spowodowały, że zespół podróżował z Gdanśka do Katowic 18 godzin. W związku z opóźnieniem, początkowo wypchany po brzegi klub Genesis zaczął pustoszeć, a na koncert doczekali się tylko najwytrwalsi fani. Przy owacji zmęczonej nieco oczekiwaniem publiczności, kilka minut po godzinie 4:00, grupa pojawiła się na scenie. Na rozgrzewkę, zespół wykonał swój niezapomniany przebój "Nie ma zysku". Następnie, mogliśmy usłyszeć utwór: "Sen się spełni", pochodzący z najnowszego albumu grupy "c.d", który jednocześnie był singlem promującym album. Okazało się, że ze słowami utworu, publiczność nie miała większych problemów, mimo iż jest on stosunkowo nowy. Później, zespół wykonał swoje największe przeboje, które pamiętamy z lat 80-tych takie jak: "Kochać Cię za późno", "Nasze Randez-Vous", "Black & White" czy "Słodkiego miłego życia". Również i tym razem publiczność wspomagała zespół wokalnie. Po wykonaniu tych kilku hitów, zespół zakończył swoją planowaną część występu. Fani domagali się jednak bisów i Kombii wysłuchało próśb. Na bis wykonali jeszcze raz utwór "Sen się spełni" Na tym zakończył się, ten niecodzienny występ. Pozostawił w naszej pamięci niezapomniane przeżycia. Nasz sen o spotkaniu z zespołem na żywo się spełnił...