Ukraiński kwartet DakhaBrakha powrócił do Polski na pięciokoncertową mini-trasę, będącą częścią dłuższej europejskiej eskapady. 25 listopada artyści pojawili się przed publicznością tłumnie (koncert był wyprzedany w 100 %) publicznością w postindustrialnym wnętrzu klubu Hype Park. Organizatorem polskich koncertów grupy jest agencja Fource.

DakhaBrakha to jeden z najbardziej ekscytujących zespołów Ukrainy jak i też  całej Europy wschodniej. Ich absolutnie wyjątkowy styl, nazywany przez samych artystów “etno chaosem” łączy w sobie wpływy tradycyjnych ukraińskich pieśni ludowych z eksperymentalnymi improwizacjami, których korzeni można szukać od Afryki po Australię. DakhaBrakha powstała w 2004 roku w Kijowskim Centrum Sztuki Współczesnej „DAKH” - nazwa zespołu pochodzi od staroruskich słów даха i браха znaczących „dawać” i „brać”. W jego skład wchodzą: Marko Halanevych – wokal, darbuka, tabla, didgeridoo, akordeon; Iryna Kovalenko ‒ wokal, djembe, bęben basowy, akordeon, instrumenty perkusyjne, bugay, zgaleyka, piano; Olena Tsibulska – wokal, bęben basowy, instrumenty perkusyjne; Nina Garenetska – wokal, wiolonczela, bęben basowy. Artystycznym kierownikiem i pomysłodawcą zespołu jest awangardowy reżyser Vladyslav Troitskyi, dzięki któremu występy DakhaBrakha są tak niezwykłe od strony wizualnej.

Na listopadowe koncerty zespół specjalnie przygotował nową, wyjątkową oprawę sceniczną. I rzeczywiście kolejnym pieśniom towarzyszyły odpowiednio wyreżyserowane światła oraz przede wszystkim animacje wyświetlane w tle sceny. Podczas zapowiedzi między piosenkami na tło powracała grafika w narodowych barwach Ukrainy z napisami "No war - stop putin". I rzeczywiście w tych makabrycznych czasach nie mogło zabraknąć ze sceny słów o tym, co się za naszą wschodnią granicą dzieje, a dochód ze sklepiku, w którym można było kupić koszulki i płyty jest przeznaczony na pomoc walczącym. 

Przedstawiamy krótką fotorelację z tego świetnego muzycznie i wzruszającego wieczoru.