NOWA PŁYTA

Ania Wyszkoni - Pan i Pani

ania_wyszkoni - pan_i_pani

"Pan i pani" - taki tytuł nosi pierwsza solowa płyta Ani Wyszkoni. - O panu i pani można wiele opowiadać na mnóstwo różnych sposobów, a ponieważ płyta jest bardzo zróżnicowana pod względem muzycznym i tekstowym, myślę, że tytuł jest bardzo trafiony - wyjaśnia wokalistka.

- Przymierzyłam się do nagrania tej płyty już jako dojrzała artystka i jestem z niej bardzo dumna - opowiada Ania Wyszkoni. - Jestem pewna każdego dźwięku i każdego słowa, które wyśpiewałam na tej płycie. Pokażę na niej swoją drugą twarz. Do tej pory prezentowałam się wyłącznie jako Ania z zespołu Łzy. Teraz odbiorcy będą mieli okazję poznać mnie z nieco innej strony - mówi wokalistka, a jednocześnie autorka większości tekstów piosenek zamieszczonych na płycie i kompozytorka kilku z nich.

Do pracy przy swoim pierwszym solowym albumie Ania Wyszkoni zaprosiła dwóch producentów: Bogdana Kondrackiego, który odpowiada za większość pomysłów muzycznych, a także młodego producenta Kubę Galińskiego. Dzięki nim utwory skomponowane przez Wyszkoni i zaprzyjaźnionych muzyków zyskały różnorodną i często zaskakującą oprawę. Obok rytmów pop-rockowych można na krążku znaleźć numer rockabilly, nostalgiczną balladę, a nawet radosne country. Różnorodności stylistycznej nie ustępują pomysły aranżacyjne: od różnych brzmień gitarowych, przez sekcję smyczkową po... orkiestrę dętą!

Singiel promujący płytę, czyli piosenkę "Czy ten pan i pani", napisał Wojtek Klich, muzyk bluesowy z Tarnowa grający kiedyś w grupie Ziyo. Twórcą pięknej ballady "Z ciszą pośród czterech ścian" jest Mikis Cupas - gitarzysta zespołu Wilki, natomiast utwór "Wiem, że jesteś tam" skomponowała Ania Dąbrowska.

Większość tekstów napisała Ania Wyszkoni, ale, jak sama mówi, była też otwarta na współpracę z innymi twórcami. – Trzy teksty napisał Wojtek Łuszczykiewicz, a jeden, do piosenki "Wiem, że jesteś tam", Karolina Kozak - mówi wokalistka. - Każda piosenka w swojej ostatecznej formie musiała być przeze mnie zaakceptowana. Muszę się dobrze czuć i spełniać się w tym, co robię. To, co znalazło się na płycie, to cała ja - zdradza Wyszkoni.

Artystka zapewnia, że wydanie solowego albumu nie oznacza rezygnacji zespołu Łzy, który nazywa swoim muzycznym domem. - Oczywiście chłopcy przez chwilę mieli pewne obawy, że zrezygnuję z Łez, ale teraz już wszyscy oswoili się z nową sytuacją i nie przychodzą im do głowy takie myśli. Jako zespół rozpoczynamy wkrótce prace nad kolejną, siódmą już płytą - zapowiada Ania Wyszkoni.

Trwa ładowanie zdjęć