NOWA PŁYTA

Mela Koteluk - Migracje

mela_koteluk - migracje

"Migracje" to tytuł nowej płyty Meli Koteluk, która ukaże się 17 listopada. Tym razem artystka zabiera słuchaczy do świata pełnego kontrastów - realizm słowny łączy się tu z abstrakcją, minimalizm z przestrzennym muzycznie bogactwem. Płyta wydana zostanie nakładem wydawnictwa Warner Music Poland.

Album "Migracje", to zbiór niezależnych brzmieniowo kompozycji i polskich, autorskich tekstów. Całość dowodzi konsekwencji Meli i jej zespołu w pielęgnowaniu charakterystycznego języka, którego nie sposób pomylić z żadnym innym. W warstwie brzmieniowej opiera się on na łączeniu akustycznych i syntetycznych brzmień, w warstwie słownej realizm ściera się z abstrakcją. Na płycie pojawiają się oryginalne, kojące dźwięki bardzo rzadkiego instrumentu w kształcie przypominającego UFO, o nazwie hang drum, na którym gościnnie zagrał Wojtek Pęczek. Utwory dobarwia szalona wiolonczela Jana Stokłosy, a także flety, saksofony i klarnety.
Zespół zaprosił do współpracy cenionego producenta młodego pokolenia Marka Dziedzica, który nadał całości spójny, świeży i plastyczny charakter.

Marek to wymagający producent, naprowadzał nas na nowe tropy, zachęcił do odważnego myślenia o stylistykach, które łączymy. Był moim uchem z zewnątrz - będąc w epicentrum, potrafił jednocześnie z dużym dystansem uczestniczyć w działaniach zespołu. Udało nam się połączyć minimalizm z muzycznym bogactwem, czyli poniekąd ogień z wodą. To album pełen kontrastów, tak jak czas i okoliczności, w których powstawał. Dla mnie Migracje są zapisem etapu, na którym byliśmy z zespołem od czasu wydania pierwszego albumu, bez wątpienia jednego z wielu przyszłych - mówi Mela Koteluk.

Polskie teksty, inspirowane codziennością i w dużej mierze wyobraźnią, mają osobisty rys. Łączą przestrzeń realną z abstrakcyjną, wychwytując jednocześnie antagonizmy napędzające współczesny świat.

Od poprzedniej płyty minęły dwa lata, intensywność tego czasu przełożyła się na Migracje. Z pewnością świadomość pewnych zjawisk jest inna, niż w dniu debiutu – dodaje Mela.
W nagraniu płyty uczestniczył zespół Meli w składzie: Tomasz „Serek” Krawczyk (gitary elektryczne, akustyczne), Kornel Jasiński (gitara basowa), Krzysiek Łochowicz (gitary elektryczne, akustyczne, banjo, autoharfa), Robert Rasz (perkusja), Miłosz Wośko (instrumenty klawiszowe), Aleksandra Chludek (chórki). Gościnnie zagrali: Piotr Łyszkiewicz (klarnety, saksofony), Mariusz „Fazi” Mielczarek (flet), Jan Stokłosa (wiolonczela), Wojtek Peczek (hang drum).

Nagrania: Marek Dziedzic (produkcja muzyczna, realizacja nagrań instrumentów i wokali), Bartosz Dziedzic (realizacja nagrań perkusji), Marcin Gajko (mix), Leszek Kamiński (mastering). Zdjęcia/ poligrafia: Honorata Karapuda

Płytę zapowiedział w czerwcu singiel „Fastrygi”, do którego powstał także teledysk. Utwór bardzo szybko znalazł się na playlistach stacji radiowych.



Album zostanie wydany również w wersji specjalnej, na której znajdą się niewydane do tej pory single „Wielkie nieba” i „To trop”, a także specjalnie przygotowane akustyczne wersje najnowszych albumowych utworów „Orgiami” i „Migracje”. Edycja specjalna dostępna będzie wyłącznie w sieci sklepów Empik.


Tracklista:

CD 1:
1. Tragikomedia
2. Stan dusz
3. Żurawie origami
4. Na wróble
5. Fastrygi
6. Zmienne tętno
7. Tango katana
8. To nic
9. Pobite gary
10. Migracje
11. Duszno
12. Przeprowadzki
13. Jak w obyczajowym filmie

CD 2 (Special Edition):
1. To trop
2. Wielkie nieba
3. Żurawie origami (wersja akustyczna)
4. Migracje (wersja akustyczna)

Trwa ładowanie zdjęć