NOWA PŁYTA

Soulfly - Enslaved

soulfly - enslaved

Niezmordowany Max Cavalera powraca po raz ósmy! Nowy skład Soufly, nowy współproducent, ale ta sama dawka agresji, dynamiki, wielkiej energii i jedynego w swoim rodzaju klimatu, do której Brazylijczyk przyzwyczaił fanów po odejściu z Sepultury.
Max tym razem zrezygnował z usług Logana Madera i do współpracy producenckiej zaprosił Chrisa "Zeussa" Harrisa (m.in. Hatebreed). Kilkanaście kompozycji z myślą o "Enslaved" zarejestrowano w Tallcat Studios w Phoenix, w Arizonie. Poza tym jak zwykle na płytach Soulfly pojawili się goście. Max zaprosił Deza Fafarę z DevilDriver oraz Travisa Ryana z grindcorowego Cattle Dacapitation. Ten drugi pojawia się w numerze "World Scum", który zapowiadał album jako pierwszy. "To numer, który opowiada o całym źle, jakie zdarzyło się w XX wieku - nazistach, Hiroszimie, Nagasaki, zabójstwie Kennedy'ego, wojnach religijnych. Travis drze się jak opętany" - przybliża kawałek Max.
Nie ma już w składzie Soulfly doskonałego bębniarza Joe Nuneza i basisty Bobby'ego Burnsa, którzy nagrywali poprzedni album "Omen". Zastąpili ich równie znakomici muzycy - basista Tony Campos (eks-Static -X, Asesino) oraz perkusista David Kinkade (Borknagar). W studiu pojawili się również synowie Maxa, Zyon i Igor oraz pasierb Richie. Głównym współpracownikiem lidera przy komponowaniu był znakomity gitarzysta Marc Rizzo.
Soulfly swoją ósmą płytą nie zawiedzie nikogo, kto śledzi poczynania zespołu od początku. Zabójcze blasty, szybkie tempa, kapitalne riffy gitarowe plus klimatyczne wstawki. I tym razem jeden wspólny temat przewijający się przez cały krążek - zniewolenie człowieka. Coś takiego po raz pierwszy pojawiło się w głowie Cavalery, gdy był jeszcze muzykiem Sepultury. Ale album opowiadający o zniewoleniu zrealizował dopiero teraz. "Nigdy o tym nie zapomniałem" - zapewnia Max. "Kiedy zakończyliśmy trasę promującą »Omen« wiedziałem, że nadeszła odpowiednia chwila. Do ekstremalnego tematu napisaliśmy chyba najbardziej ekstremalną muzykę w całej mojej karierze. Ale ona nie mogła być inna. W studiu staraliśmy się jednak być oryginalni. Zeuss bardzo dużo ode mnie wymagał, zachęcał, abym ciężej pracował nad tekstami, dał muzyce nieco świeżości. Wszystko ułożyło się doskonale. Byliśmy niczym doskonale naoliwiona maszyna".
Maszyna działająca tak dobrze, jak chyba nigdy wcześniej. I która na pewno nie oszczędzi nikogo, kto stanie jej na drodze. "Chcę, żeby ludzie wariowali słuchając tej płyty, żeby wychodzili z siebie. To ekstremalne granie, to Soulfly" - mówi Max. Nie ma wątpliwości, będą wariować i wychodzić z siebie!

CD:
1. Resistance
2. World Scum
3. Intervention
4. Gladiator
5. Legions
6. American Steel
7. Redemption Of Man By God
8. Treachery
9. Plata O Plomo
10. Chains
11. Revengeance

Trwa ładowanie zdjęć