Dr Miso: Edycja specjalna albumu "Pogo" już w sprzedaży!

Ten tekst przeczytasz w ok. 1 minutę
Dr Miso: Edycja specjalna albumu Pogo już w sprzedaży!
 fot. mat. prasowe universalmusic.pl

21 kwietnia ukazała się edycja specjalna płyty "Pogo" grupy Dr Misio, wydanej w październiku 2014 roku, powiększona o 3 dodatkowe, studyjne utwory i dvd z rewelacyjnym koncertem z Festiwalu Woodstock 2014. Edycję promuje teledysk do utworu "Hipster" w reżyserii Łukasza Palkowskiego (autora filmu „Bogowie”). W teledysku w rolach głównych występują: Robert Więckiewicz oraz Wojciech Mecwaldowski. Doktor Misio ustatkował się, przesiadł z kanapki psychoanalitycznej na lekarski fotel. Siatkowane podkoszulki zamienił na garnitury. Na pierwszej płycie był szukającym pomocy chorym psychicznie pacjentem. Teraz zamienił się w stawiającego diagnozę cynicznego obserwatora. Dojrzeliśmy, posiwieliśmy, posunęliśmy się mentalnie w latach, ale zawsze pozostaniemy wierni rockandrollowej energii i estetyce.

REKLAMA
30 Seconds To Mars News

Płyta "POGO", podobnie jak poprzednia "MŁODZI", penetruje wnętrze człowieka, jego bebechy, wchodzi do najbardziej pokręconych zakamarków jego głowy. Jak zawsze śpiewamy o rzeczach najważniejszych, eschatologicznych, o przemijaniu, miłości i śmierci. "Maszyna czasu i śmierci", która pojawia się między utworami, nazywa świat, o którym chcemy na tej płycie opowiedzieć. Sprawia też, że wbrew naszym czasom, archaicznie, a może bardziej anarchistycznie, powracamy do idei płyty konceptualnej. Zabierającej słuchacza w 46-to minutową podróż. Bez chwili wytchnienia.

Ale na "POGO" Doktor Misio najbardziej chyba próbuje skonfrontować się z miłością. Miłością depresyjną, smutną, tragiczną, bezsensowną, wypłowiałą czy ekstatyczną. Misiową. Próbuje też określić swoją tożsamość. Szuka swoich cmentarzy, mogił. Zderza się z Polską. Nie przypadkiem na płycie znalazła się piosenka z tekstem Cypriana Kamila Norwida. Ale jesteśmy wierni naszym autorom. Krzyśkowi Vardze i Marcinowi Świetlickiemu. Nikt lepiej od nich nie opisałby tego co siedzi w środku Dr Misio.

Muzycznie zostaje po staremu. Pięciu facetów. Każdy z innej muzycznej planety. I ciężki, agresywny rockandroll jako wypadkowa ich eklektycznych gustów. Trzeba wspomnieć jeszcze o producencie muzycznym tej płyty - Olafie Deriglasoffie. Pomógł nam bardzo. Otworzył muzyczny zawór, z którego polała się nasza krew, pot i łzy, a w swoich kompozycjach przestrzeni "międzyutworalnej" dołożył mrocznego ducha. Dobrze, że go spotkaliśmy.

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 23.04.2015   universalmusic.pl   fot. mat. prasowe

Terrific Sunday wydaje długo wyczekiwany debiutancki singiel!

Quartado zagra w Trójce

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć