"To niesamowicie radosny, a jednocześnie bardzo odważny album. Będzie można na nim usłyszeć dźwięki rodem z Afryki Północnej, ale także piosenki kojarzące się z Massive Attack. Ta płyta to kalejdoskop dźwięków, kolorów i efekt wspaniałej przyjaźni".
W taki sposób 65-letni dziś artysta anonsował swój dziesiąty solowy krążek.
Nad nowymi piosenkami artysta pracował w studiu z muzykami, tworzącymi towarzyszący mu zespół Sensational Space Shifters (Justin Adams – bendir, djembe, gitary, tehardant, chórki; John Baggott – klawisze, loopy, bas mooga, fortepian, tabla, chórki; Juldeh Camara – kologo, ritti, śpiew Fulani; Billy Fuller – gitara basowa, programowanie perkusji, omnichord, kontrabas; Dave Smith – perkusja; Liam "Skin" Tyson –banjo, gitara, chórki). Płyta powstawała w przeważającej mierze w należących do Petera Gabriela Real World Studios. Nagrywano też w Helium Studios w Wiltshire. Produkcję 11 piosenek wziął na siebie sam Robert Plant, a większość zmiksował Tchad Blake. Dziewięć utworów to kompozycje autorskie, napisane przez Anglika z jego zespołem.