PATRONAT MEDIALNY

Dÿse i Gerda Blank w Firleju!

dÿse_i_gerda_blank_w_firleju
W wrocławaskim Firleju 20 maja spotkają się dwa krańce świata. Niemieckie Dÿse oraz Nowozelandzka Gerda Blank. Geograficznie odlegle, ideologicznie pokrewne sobie zepoły manifestują rózne podejście do współczesnego rocka. Gerda Blank reprezentuje bardziej melodyjną nutę, oscylującą między blusem, post-rockiem a noisem, która wpadnie w ucho fanom m.in. Hugo Race, Karate, Pinback czy choćby Trans AM. Dyse z kolei to eksplozja energii z zacięciem ekstremalnego noise rocka. Tom Brooke - gitarzysta Khuda, występującego na tegorocznym Asymmetry Festival, uznał ich występ za koncert roku 2009. Zespół słynie z niespotykanej ekspresyjności i dynamiczności na swoich koncertach za co wyróżnił ich brytyjski magazyn Rock-A-Rolla. Niemiecka grupa to coś dla wszystich miłośników Lightning Bolt, Jesus Lizard, Melivis czy Shellacka.

Dÿse
Przypuszczalnie jedna z najlepszych grup koncertowych, jakie pojawiły się w ostatnim czasie w Europie. Dÿse tym razem na trasie promującej drugi album „Lieder sind Brüder der Revolution” (Piosenki są braćmi rewolucji). Od wydania debiutanckiej płyty „Dÿse” w 2007 roku, zespół dorobił się reputacji nieustannie koncertującego po Europie. Przez ostatnie parę lat zagrali ponad 300 koncertów w tym m.in. na Roadburnie w ubiegłym roku, gdzie górowali wśród fanów muzyki z całego świata, wywołując u nich okrzyki zachwytu. Fale zgrzytów zdarzające sie z avangardą, z jaką jeszcze nie mieliśmy do czynienia. Wszystko to razem zapakowane w prostoliniowe podejście „F**k You and everything". Gitara i perkusja to wszystko, czego potrzebują, by skruszyć mury, to rozgrzany drut kolczasty, który doprowadza publiczność do ślepego szału.

Gerda Blank
Gerda Blank była Niemką, którą zastrzelono podczas próby przedostania sie przez mur berlinski. To także nazwa projektu Rhys Barddocka oraz Stuarta Millsa. Rhys, pochodzący z New Plymoth w Nowej Zelandii, w październiku 2008 roku poznał Stuarta z Auckland (Nowa Zelandia). Szybko odkryli, że mają pokrewne poglądy na temat muzyki. Po dwóch wspólnych koncertach w NZ zdecydowali się na trasę po Europie. Od tej pory nie opuścili starego kontynentu i obecnie mieszkają w Brnie (Czechy). Pierwsza limitowana edycja „Mono No Aware” została zarejestrowana na cztery ślady w Tokyo i Melbourne. Ich muzyka, mimo częstych zabaw bezładem, przykuwa uwagę słuchacza, wypełniając przestrzeń dookoła siebie energią. To zręczna lawiracja pomiędzy noisem, indie-rockiem i szumem tworząca niepowtarzalną atmosferę.
Trwa ładowanie zdjęć