Acres wychodzi z cienia. Koncert w Polsce już w sobotę

Nie każdy zespół wydaje debiutancki album po ośmiu latach istnienia. Najbliższe miesiące to czas Acres, którzy w końcu rozwijają swoje skrzydła na post-hardcore’owej scenie. 14 września grupa ponownie odwiedzi Polskę promując długo wyczekiwany krążek „Lonely World”. W roli suportów wystąpią Parting Gift i Tripsitter. Acres powstali w 2011 roku, a do świadomości szerszego grona osób przebili się już dwa lata później za sprawą znakomitego singla „The Tallest of Mountains”. W 2014 roku odwiedzili Polskę po raz pierwszy razem ze znajdującym się na fali Heart in Hand i wydawało się, że kariera stoi przed nimi otworem. Niedługo potem jednak przyszłość grupy stała się bardzo niepewna. Po rozstaniu z wokalistą Richardem Morganem zespół niemal się rozpadł podczas poszukiwań następcy. – Nie mogli nikogo znaleźć, byli o krok, by to wszystko rzucić – wspomina wokalista Ben Lumber, który tchnął nową energię w poczynania zespołu.

REKLAMA

Acres musieli zacząć od nowa i zgrać się z nowym członkiem grupy. Byli wciąż „młodym, obiecującym zespołem”, ale miesiące mijały, a nowych utworów nie przybywało. To nie była komfortowa sytuacja w czasach, w których „moda na zespół” potrafi przeminąć bardzo szybko.

Do tego pojawiło się Casey, które szturmem podbiło serca fanów na całym świecie i przejęło miano najbardziej obiecującego nowego zespołu z Wysp Brytyjskich na scenie post-hardcore. Walijczycy swoją pozycję umacniali kolejnymi wydawnictwami – po dwóch EP-kach, wydali dwa albumy na przestrzeni 2 lat.

Acres nie rzucali się jednak na głęboką wodę i zanim przymierzyli się do debiutanckiego albumu, wydali jeszcze EP-kę „In Sickness and Health”, dzięki której przypomnieli się dawnym fanom i zyskali nowych.

W końcu muzycy rozpoczęli pracę nad debiutanckim albumem. – EP-kami testowaliśmy nasz materiał i sprawdzaliśmy, czy jesteśmy dobrze naoliwioną maszyną, zanim podeszliśmy do stworzenia długogrającego albumu. Kiedy zaczęliśmy nad nim pracować, doskonale wiedzieliśmy, co chcemy osiągnąć – mówił gitarzysta Theo Sandberg.

Grupa wiosną koncertowała u boku Casey, które żegnało się z fanami po zakończeniu działalności. Można to postrzegać jako symboliczne przejęcie schedy po Walijczykach i wyjście z ich cienia. – Acres mogą wypełnić pustkę po Casey - ocenia także „Distorted Magazine”. Mając na koncie w końcu świetnie przyjęty długogrający album oraz pierwszą większą trasę w roli headlinera, w końcu są na najlepszej drodze, by ich kariera rozwinęła się zgodnie z potencjałem, jaki drzemie w zespole.

14 września 2019 (sobota),
Hydrozagadka (Warszawa, ul. 11 listopada 22)
Acres + Parting Gift + Tripsitter
Bilety:
45 PLN (przedsprzedaż) – bit.ly/acreswwa
55 PLN (w dniu koncertu)