Samotna postać błądząca po pustym, mrocznym mieście. Patrzy ukradkiem na cienie innych ludzi, własnych wspomnień. I miłość jako cierpienie, na które nie ma lekarstwa, bo może wcale nie chcesz się wyleczyć…? Po zbójeckim Tęsknym jazzie o podziemiu z udziałem Pablopavo i łobuzerskim Czasy nadchodzą nowe z Muńkiem gościnnie na wokalu – tym razem dylan.pl w stanie najczystszym. Dwie gitary, bas, perkusja. Bez ozdób. Bez puszczania oka. Samo sedno. Zagrane inaczej niż w oryginale z 1997 roku, ale z takim samym przekonaniem. Jest mi miłośc to piosenka dla dorosłych i o dorosłych.