Paweł Mrowiec: „Dobry artysta musi mieć świadomość tego, co śpiewa i jak śpiewa”

Ten tekst przeczytasz w ok. 5 minut
Paweł Mrowiec: „Dobry artysta musi mieć świadomość tego, co śpiewa i jak śpiewa”
 fot. mat. prasowe ironmedia.com.pl

Paweł Mrowiec to pasjonat-lingwista, który profesjonalnie zajmuje się pisaniem anglojęzycznych tekstów piosenek. Jest członkiem wielu prestiżowych stowarzyszeń, wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim, przede wszystkim jednak pasjonatą obserwującym polski rynek muzyczny i starającym się rozwijać polskich – i nie tylko – artystów na gruncie śpiewania w języku angielskim.

Uważa Pan, że polski rynek muzyczny, to dobre miejsce na działalność polegającą na pisaniu zespołom i wykonawcom tekstów piosenek w języku angielskim? Chodzi mi o poziom świadomości potrzeby tego, żeby te teksty były faktycznie dobre.
Jak najbardziej. Myślę, że ta świadomość powoli się kształtuje wraz ze stopniowym otwieraniem się polskiego rynku muzycznego na inne kraje. Dobry artysta musi mieć świadomość tego, co śpiewa i jak śpiewa. Niektórzy artyści piszą sobie teksty sami, ale nie każdy potrafi to robić i w takiej sytuacji może przydać się pomoc takiej osoby jak ja.

REKLAMA
Tool News

Jakim zainteresowaniem cieszą się Pana usługi?
W ciągu ostatnich kilku lat poznałem wielu artystów zainteresowanych moimi usługami. Jak do tej pory współpracowałem z kilkunastoma muzykami. Czasami były to pojedyncze zlecenia, czasami większe projekty. Na stałe współpracuję z Sebastianem Thielem, Robertem Narwojszem i Włodkiem Sobczakiem. Z Sebastianem nagraliśmy płytę electropop, która bardzo spodobała się znanemu niemieckiemu producentowi. Nasz projekt nazywa się Twinseed i jesteśmy obecnie w trakcie przygotowywania singla, który wkrótce zostanie zmiksowany w jego studiu w Niemczech. Z Robertem Narwojszem, który występuje pod pseudonimem Ronar, napisałem około 30 piosenek. Niektóre z nich zostały wydane w wytwórniach w Polsce i za granicą, m.in. w Niemczech, Chorwacji i Albanii. Wspólnie z Baltic Pirates napisaliśmy w 2011 roku hymn Sunrise Festival zatytułowany „Freedom”. Nagranie „Something” wydane przez My Music było przez jakiś czas na listach przebojów. W 2013 roku nasza piosenka „You didn’t need me” wykonana przez zespół Gravitee zdobyła wyróżnienie na międzynarodowym festiwalu Carpathia. W ubiegłym roku pracowałem również nad anglojęzycznym albumem Blues Point, którego leaderem jest Włodek Sobczak. Płytą zainteresował się znany amerykański producent Frank Roszak (znany również ze współpracy z Pet Shop Boys przy singlu „West End Girls”). Recenzje płyty pojawiły się w kilkunastu krajach. Piosenki z płyty były grane przez zagraniczne stacje radiowe. Obecnie pracujemy nad drugą płytą. Wciąż nawiązuję nowe kontakty. Jestem bowiem zainteresowany pisaniem piosenek na potrzeby międzynarodowego publishingu. Stąd też moja obecność od początku roku w Songlink International.

Skąd w ogóle pomysł właśnie na taką aktywność zawodową?
Kiedy byłem nastolatkiem, zacząłem uczyć się języka angielskiego, tłumacząc teksty piosenek zagranicznych wykonawców. W ten oto sposób rozpoczęła się moja fascynacja muzyką, która później przerodziła się w hobby polegające na pisaniu angielskich tekstów piosenek. Pierwsze moje teksty powstawały do popularnych przebojów znajdujących się wówczas na listach przebojów. Do dnia dzisiejszego trzymam zeszyty, w których znajduje się kilkaset przerobionych przeze mnie tekstów wielu wykonawców takich jak: George Michael, A-ha, czy Sandra. Moje hobby było jednak w tamtym czasie mało realne do wprowadzenia w życie, ponieważ polskie zespoły – ze względu na znikome możliwości promocji za granicą – sporadycznie śpiewały w języku angielskim. Wszystko zmieniło się z nadejściem internetu. Zacząłem nawiązywać coraz więcej kontaktów muzycznych, a moje hobby zamieniło się w działalność zawodową.

Przed Panem chyba długa droga również w sferze edukacji, jak ważny jest dobrze napisany po angielsku tekst, prawda?
Nie, nie sądzę. Moją rolą na pewno nie jest edukacja i dawanie rad artystom. Każdy decyduje za siebie samego. Są takie zespoły i wokaliści, dla których nie ma znaczenia, o czym i jak śpiewają. Ważny jest tylko rym i łatwość wymawiania fraz.  Jest jednak rzeczą oczywistą, że takie podejście jest błędne jeżeli chcemy stworzyć naprawdę dobrą piosenkę, która miałaby szanse zaistnieć na zagranicznych rynkach.

Potrafi Pan wskazać, w czym zawiera się istota dobrego anglojęzycznego tekstu piosenki?
W bardziej ambitnych piosenkach przede wszystkim oryginalna historia i szczerość. W muzyce tanecznej dobry schlagwort, „śpiewność”, tekstu i łatwość jego powtórzenia.

Napisać dobry tekst to jedno, jednak zaśpiewać go poprawnie, to inna sprawa. Zdaje się, że i na tym polu służy Pan pomocą?
Tak, zdecydowanie. Oprócz napisania tekstu zawsze nadzoruję pracę nad nagraniem w studiu. Jest dla mnie niezwykle istotną sprawą, by było ono poprawnie zaśpiewane. Stąd też zawsze służę swoją wiedzą. Jestem lektorem i zajmuję się językiem angielskim profesjonalnie.

Współpracuje Pan także z anglojęzycznymi artystami. Czy i oni nie do końca radzą sobie z tekstami?
Najlepiej radzą sobie z językiem angielskim mieszkańcy Skandynawii i Beneluksu. Myślę, że jest to związane głównie z faktem, że od najmłodszych lat są oni osłuchani z tym językiem. Proszę zwrócić uwagę na to, że oglądają oni filmy w telewizji z podpisami. W Polsce mamy lektora, który uniemożliwia usłyszenie pełnej, oryginalnej wersji filmu. To jeden z powodów. Nie różnimy się jednak znacząco od pozostałych narodowości. Wiele zależy od indywidualnych predyspozycji i zdolności językowych poszczególnego artysty.

Współpracuje Pan z międzynarodowymi stowarzyszeniami twórców – na czym ta kooperacja polega?
Obecnie współpracuję z organizacją BASCA i Songlink International. Do organizacji BASCA może należeć osoba, która zarejestrowana jest już w swojej lokalnej organizacji zbiorowego zarządzania typu ZaiKS. Organizuje ona wiele szkoleń i pozwala na poznanie znanych muzyków. Songlink International to organizacja, dzięki której możemy pisać piosenki dla artystów z całego świata. By do niej należeć, szef firmy David Stark musi zaakceptować trzy nasze przykładowe piosenki, które należy do niego wysłać. Piosenki muszą być bowiem na odpowiednim poziomie. Należąc do tej organizacji dostajemy co miesiąc listę utworów, których szukają artyści i managerowie z całego świata. Do obu organizacji należę od niedawna. Wciąż nawiązuję nowe kontakty. Myślę, że wszystko jeszcze przede mną.

W jaki sposób osoby zainteresowane współpracą mogą się z Panem kontaktować? Najlepiej przez moją stronę internetową www.englishlyrics.eu Jest tam link z bezpośrednim kontaktem do mnie.

Rozmawiał: Bartłomiej Szwed

author

Sebastian Płatek

Redaktor naczelny
 redakcja@netfan.pl

 24.06.2014   ironmedia.com.pl   fot. mat. prasowe

Światowej sławy DJ GEUNA LG wydaje własny hit "Stay Awake"

Epica wraz z Dragonforce na dwóch koncertach w Polsce

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć