FOTORELACJA

Męskie Granie 2012 - Kraków - fotorelacja

21 lipca 2012 w krakowskich Ogrodach Muzeum Archeologicznego, odbył się kolejny koncert z cyklu „Męskie Granie”, podczas którego zagrali m.in. Łąki Łan, KNŻ, O.S.T.R Tabasko oraz Katarzyna Nosowska – dyrektor artystyczna projektu. Marka Żywiec ponownie nie zawiodła fanów Męskiego Grania. Koncert w Krakowie cieszył się olbrzymim zainteresowaniem – bilety zostały wyprzedane już na dwa tygodnie przed wydarzeniem. Szczęśliwcy, którym udało się je dostać, na pewno nie żałują. Wielkie emocje pojawiły się już podczas pierwszego występu. Zespół Afro Kolektyw, zwycięzca konkursu Nowe Męskie Granie, zjednał sobie słuchaczy mieszanką intrygujących dźwięków na najwyższym poziomie. Entuzjastycznie przyjęto także formację Mitch & Mitch. Publiczność pokochała ich stylowe brzmienia oraz niebanalne aranżacje. Następnie zagrała Kari Amirian, która zaczarowała naturalnością i zwiewnością. Do zabawy porwała formacja Łąki Łan, powodując gwałtowny przypływ pozytywnych emocji. Po niej na scenie pojawiła się Julia Marcell i zaprezentowała piosenki wymykające się schematom – pełne buntu i niezależności. Po zejściu ze sceny wokalistka powiedziała: „Jest niesamowita atmosfera. Mam wrażenie, że niesie nas energetyczna fala.”

Podobnie jak podczas warszawskiego koncertu, występ Marka Dyjaka był jedną z największych rewelacji wieczoru. Artysta ujął prawdziwością i bezkompromisowością, za co został nagrodzony gromkimi brawami. Po wzruszających utworach nadszedł czas na zdecydowaną zmianę muzycznej stylistyki. Na scenie pojawiła się grupa O.S.T.R. Tabasko wspierana przez Noise Trio. Wykonawcy pokazali pazur, grając ostre bity i odważnie komentując otaczającą nas rzeczywistość. Zawrzało, kiedy pojawił się KNŻ. Muzycy pod wodzą Kazika Staszewskiego jak zwykle porazili bezkompromisowością i mocnymi brzmieniami.

Na scenę wkroczył zespół Czesław Śpiewa i zaskoczył mocnym gitarowym brzmieniem przeplatanym z delikatnością głosów towarzyszących mu wokalistek. W ostatnim utworze dołączyła do muzyków Katarzyna Nosowska. Wspólnie błyskawicznie porwali widzów, brawurowo wykonując przebój „Caesia & Ruben”. Fenomenalny okazał się także występ dyrektor artystycznej oraz Kazika Staszewskiego, którzy – po raz pierwszy w historii – na koncercie wykonali razem „Zoil”. Wspólnie zaśpiewali „Oceniaj mnie”, a reakcja publiczności nie pozostawiła cienia wątpliwości, że wykonanie tego utworu było jednym z mocniejszych punktów wieczoru.

Wielki finał zasygnalizowały pierwsze dźwięki singla „Ognia!”. Podobnie jak w Warszawie, do duetu dołączy trzeci głos – publiczność. Na tym jednak nie poprzestano. Niezapowiedziany na scenę wkroczył zespół Łąki Łan i nie tylko połączył wokalne siły z wykonawcami, ale również jak zawsze energetycznie zadbał, aby szaleństwa nie zabrakło. Wieczór ponownie w magiczny sposób zakończył multiinstrumentalista Grabek. „Czasem tak jest, że się budzimy i wstajemy nastawieni pesymistycznie. Po tym, gdy w Warszawie i dzisiaj w Krakowie wydarzyło się coś tak niesamowitego, wystąpili znakomici artyści, a ja mogłam zaśpiewać wspólnie z nimi, jestem nie tylko wdzięczna, ale wiem, że już nigdy nie obudzę się w złym humorze” – powiedziała w czasie występu Katarzyna Nosowska.

„Atmosfera na koncertach w Krakowie zawsze jest niepowtarzalna. Oczekiwanie publiczności na występy i radość z możliwości obcowania z każdym z artystów są wyraźnie wyczuwalne i udzielają się nam wszystkim. Nie inaczej było dziś. Entuzjazm i energia, jakie płynęły zarówno ze sceny, jaki w stronę wykonawców na długo pozostaną w pamięci” – mówi Marta Kuropatwińska, manager marki Żywiec.

Doznania muzyczne potęgowała fantastyczna oprawa koncertu. Scenografia zaprojektowana przez uznaną architektkę przestrzeni – Małgorzatę Szabłowską oraz oprawa świetlna, za której przygotowanie odpowiada Paweł „Spider” Pająk – jeden z czołowych polskich twórców widowisk multimedialnych, doskonale dopełniły widowisko. Klimat koncertu jeszcze w czasie ich trwania uchwycił na płótnie mistrz graffiti – Marek LOONEY Rybowski. Na wszystkich, którzy chcieli na dłużej zachować atmosferę tego niezwykłego wydarzenia, czekały ubrania i gadżety z unikatowej kolekcji sygnowanej logo Męskiego Grania, stworzonej przez jedną z najzdolniejszych polskich projektantek – Martynę Czerwińską.

Trwa ładowanie zdjęć