FOTORELACJA

Dżem akustycznie -

25 lutego w chorzowskim Teatrze Rozrywki odbył się akustyczny koncert zespołu Dżem. Jak zwykle nie zawiedli fani grupy, którzy wypełnili Teatr Rozrywki po brzegi. Koncert rozpoczął się kwadrans po godzinie 19, a więc po raz kolejny potwierdziło się, że muzycy grupy Dżem, rzadko kiedy swój występ zaczynają punktualnie. Kiedy jednak zespół wyszedł na scenę, dla licznie przybyłej widowni liczyła się już tylko muzyka. Na koncert złożyły się takie utwory jak: "Abym mógł przed siebie iść", w specjalnych akustycznych wersjach "Mała Aleja Róż" oraz "Detox" , "Cała w trawie", "Uśmiech Śmierci", "Zielony Piotruś", "Poznałem go po czarnym kapeluszu", "Być albo mieć", "Do kołyski", "Czy mi się zdawałoŚ", w zmienionej wersji "Człowieku co się z tobą dzieje", "A jednak czegoś żal", "Naiwne pytania", "Paw", "Mamy forsę, mamy czas", "Diabelski żart" oraz akustyczny "Wehikuł". Publiczność początkowo reagowała dość ospale, dopiero gdy Maciej Balcar zwrócił uwagę, na panującą smętną atmosferę, fani Dżemu zdecydowanie się ożywili. Podczas występu, w kilku utworach, grą na harmonijce muzyków Dżemu wspomagał gościnnie Dominik Koralewski, który jest członkiem zespołu wokalnego Teatru Rozrywki. Publiczność starała się doceniać zaangażowanie muzyków i każdy zagrany kawałek nagradzała gromkimi brawami. Często też włączała się do wspólnego śpiewania oraz klaskania, co nasiliło się głównie pod koniec koncertu. Na szczególną uwagę zasługuje wykonanie "Diabelskiego żartu", który wypełniony był solowymi popisami muzyków. Po prawie półtoragodzinnym występie Maciek Balcar zaczął przedstawiać skład, w jakim Dżem wystąpił tego wieczoru. Miało to być oczywiste pożegnanie muzyków z chorzowską publicznością, która jednak nie dała tak szybko zejść grupie ze sceny. Efektem głośnych oklasków i okrzyków były kilkukrotne bisy, podczas których artyści wykonali największe przeboje grupy, takie jak: "Autsajder", "Whisky" czy "Czerwony jak cegła". Szczególnie "Cegła" wywołała wśród tłumu wielki entuzjazm. Uwieńczeniem koncertu była piosenka, pt. "Sen o Victorii", w czasie której zapłonęło kilka zapalniczek. Kierownictwo Teatru Rozrywki wręczyło zespołowi okolicznościowe kwiaty, dziękując tym samym za wspaniały koncert. Dżem przez ponad 2,5 godziny udowodnił ludziom, że blues świetnie brzmi nawet w teatrze, za co jesteśmy im wdzięczni.

Relację przeprowadził Maciej Chruściński (MaCher)

Trwa ładowanie zdjęć