22 września w warszawskim Hard Rock Cafe wystąpił Keith Caputo. Artysta urodził się 4 grudnia 1973 roku. Był wokalistą nowojorskiego zespołu Life of Agony, wydał również 4 płyty solowe. Od najmłodszych lat związany był z muzyką czerpiąc inspiracje z takich zespołów jak Led Zeppelin, Pink Floyd czy The Doors a nawet Sinead O’Connor. Przez lata tworzył swój niepowtarzalny styl, z którego dzisiaj słynie. Będąc jeszcze nastolatkiem wraz z kuzynem założył w 1989 roku zespół Life of Agony. W roku 1993 zadebiutowali płytą „River Runs Red”. Krótko po wydaniu trzeciego krążka w 1997 roku Keith stwierdził, iż nie czuje już więzi z tego typu muzyką i odszedł od zespołu aby wkrótce rozpocząć karierę solową. I pomimo sukcesu jaki odniósł będąc częścią zespołu, to właśnie solowy materiał sprawił, że postrzegany został jest jako muzyk, który z właściwym sobie wdziękiem inspiruje innych.

Cechuje go niesamowita szczerość i otwartość, którą zaskarbił sobie tłumy fanów. Wiele tekstów jego autorstwa nawiązuje do jego dzieciństwa i innych aspektów życia. Jego matka zmarła z przedawkowania heroiny, co prowokowalo przypuszczenia jakoby Keith wsiąknął w świat narkotyków, czemu jednak sam zainteresowany zawsze zaprzeczał. Kilka piosenek traktuje również o jego ojcu, jak „The Day he died”, która została napisana zaraz po jego śmierci. Keith żyje sztuką ekspresji i muzyką. Jego wokal jest jedyny w swoim rodzaju, ponadczasowy, porównywalny do takich sław jak Robert Plant, Jim Morrison czy Layne Stanley. Keith osiągnął sławę i przychylność krytyki.. Ostatnia płyta Caputo ma tytuł „A Fondness for Hometown Scars” i została wydana w 2008 roku.