FOTORELACJA

39. Przegląd Piosenki Aktorskiej - Teatr Polonia: Piękny nieczuły - fotorelacja

Jest kwiecień 1940 r. Za miesiąc hitlerowskie Niemcy najadą Francję. Za dwa – wejdą do Paryża. Tymczasem życie w mieście biegnie spokojnie. Piaf ma 25 lat i cieszy się lokalną sławą. Jean Cocteau, artysta totalny, malarz, pisarz, poeta, filmowiec i nałogowy konsument opium, z kobietami już się nie zadaje, ale ma kaprys, żeby napisać coś, co trafi w gusta drobnomieszczańskiej, lubiącej proste wzruszenia publiczności. Édith – drobna, śpiewająca z porywającym dramatyzmem, pełna kompleksów – jest muzą i medium idealnym. Monolog zakochanej kobiety czekającej na mężczyznę i przepełnionej bólem niepewności, gdy nieczuły kochanek już się pojawia, ma swoją premierę w Theatre des Bouffes-Parisiens. Pieśniarce w niemej roli partneruje bosko przystojny Paul Meurisse. Sztuka odnosi spektakularny sukces. Zachowały się zdjęcia tej inscenizacji. Edith Piaf wygląda na nich olśniewająco, godnie, hipnotycznie. Od zeszłego sezonu tę samą rolę w spektaklu wystawiony w warszawskim teatrze Polonia gra Natalia Sikora. Wypisz wymaluj – jest jak Piaf, jakby to dla niej właśnie Cocteau, ponad oceanem czasu, napisał ten tekst. „Z czymś tak zachwycającym i tak niezwykłym od dawna nie zetknąłem się w teatrze – napisał o tej kreacji Witold Sadowy, recenzent pamiętający największych z gigantów polskich scen. – [Aktorka i piosenkarka] na oczach widowni dokonuje transformacji. Przeżywa głęboko każde wypowiedziane zdanie. Jej ciało jest elastyczne. Twarz, oczy, ręce i sposób poruszania się wyrażają wszystko. Cierpienie, miłość i nienawiść do kochanka. Błaga go, aby nie odchodził. Aby pozostał.”

Trwa ładowanie zdjęć