FOTORELACJA

Vinnie Moore dał koncert w ramach Bochnia Rocks - fotorelacja

Kolejny świetny gitarowy koncert odbył się w Bochni w ramach cyklu "Bochnia Rocks". Tym razem w sali koncerttowej miejscowego Zespołu Szkół Muzycznych pojawił się wirtuoz gitary zza wielkiej wody - Viinnie Moore. Muzyk wraz z takimi postaciami jak Yngwie Malmsteen, Tony MacAlpine i Jason Becker należy do najważniejszych przedstawicieli nurtu neoklasycznego heavy metalu lat 80. Patrząc na tego radosnego i dowcipnego wymiatacza tryskającego energią ze sceny wierzyć się nie chce, że to mężczyzna już ponad 50-letni. Autor około 10 albumów sygnowanych własnym nazwiskiem od 12 lat jest członkiem legendarnej hardrockowej formacji UFO, z którą gościł już w Polsce. Tym razem wpadł do Bochni żeby zagrać koncert z autorskim repertuarem, a towarzyszyło mu trio znakomitych włoskich sidemanów - częsty bywalec bocheńskich koncertów, wyśmienity gitarzysta Nazzareno Zacconi, świetny bębniarz Roberto Pirami (grał też wcześniej w Bochni u boku TM Stevensa) i zacny basman Don Roxx. Panowie wykonali kilka kompozycji z repertuaru Vinniego kończąc imprezę kowerami zapożyczonymi od Cream i AC/DC.
Takiej kawalkady heavymetalowych dźwięków bocheńska szkoła muzyczna chyba do tej pory nie widziała. Wirtuozeria i energia płynąca ze sceny zauroczyła publiczność przyzwyczajoną już do tego, że w ramach cyklu Bochnia Rocks odbywają się wyłącznie dobre koncerty. Kolejny świetny gitarowy koncert odbył się w Bochni w ramach cyklu "Bochnia Rocks". Tym razem w sali koncerttowej miejscowego Zespołu Szkół Muzycznych pojawił się wirtuoz gitary zza wielkiej wody - Viinnie Moore. Muzyk wraz z takimi postaciami jak Yngwie Malmsteen, Tony MacAlpine i Jason Becker należy do najważniejszych przedstawicieli nurtu neoklasycznego heavy metalu lat 80. Patrząc na tego radosnego i dowcipnego wymiatacza tryskającego energią ze sceny wierzyć się nie chce, że to mężczyzna już ponad 50-letni. Autor około 10 albumów sygnowanych własnym nazwiskiem od 12 lat jest członkiem legendarnej hardrockowej formacji UFO, z którą gościł już w Polsce. Tym razem wpadł do Bochni żeby zagrać koncert z autorskim repertuarem, a towarzyszyło mu trio znakomitych włoskich sidemanów - częsty bywalec bocheńskich koncertów, wyśmienity gitarzysta Nazzareno Zacconi, świetny bębniarz Roberto Pirami (grał też wcześniej w Bochni u boku TM Stevensa) i zacny basman Don Roxx. Panowie wykonali kilka kompozycji z repertuaru Vinniego kończąc imprezę kowerami zapożyczonymi od Cream i AC/DC. Takiej kawalkady heavymetalowych dźwięków bocheńska szkoła muzyczna chyba do tej pory nie widziała. Wirtuozeria i energia płynąca ze sceny zauroczyła publiczność przyzwyczajoną już do tego, że w ramach cyklu Bochnia Rocks odbywają się wyłącznie dobre koncerty. Jak się okazuje, zjednoczone siły agencji Kubicki Entertainment i dobrego ducha cyklu Bochnia Rocks, gitarzysty Piotra Lekkiego potrafią czynić cuda. Do niewielkiego miasta położonego kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Krakowa po raz kolejny zawitał wybitny gitarzysta - oczywiście regularne i częste koncerty świetnych instrumentalistów odbywają się tam dzięki inicjatywie i wsparciu wielu lokalnych instytucji i firm. Wspólnymi siłami gromada fanów dobrej muzyki po raz kolejny udowodniła, że możliwe jest bliskie spotkanie z wyśmienitą muzyką, i że tego typu imprezy nie są wyłącznie domeną dużych ośrodków, w których to bogate życie koncertowe jest czymś normalnym i nie zaskakującym. Dzięki tym koncertom Bochnia stała się ważnym miejscem na koncertowej mapie Polski, zwłaszcza dla maniaków muzyki gitarowej. Pomysłodawcy tego cyklu korzystają z każdej możliwości zaproszenia do małopolskiej miejscowości wybitnych muzyków - już w niedzielę 16 października 2016 w Bochni pojawi się Paul Gilbert, by zagrać wspólny koncert z polską formacją One, a 25 listopada 2016 spotkamy się w tym mieście na koncercie Pata Traversa. Kolejny świetny gitarowy koncert odbył się w Bochni w ramach cyklu "Bochnia Rocks". Tym razem w sali koncerttowej miejscowego Zespołu Szkół Muzycznych pojawił się wirtuoz gitary zza wielkiej wody - Viinnie Moore. Muzyk wraz z takimi postaciami jak Yngwie Malmsteen, Tony MacAlpine i Jason Becker należy do najważniejszych przedstawicieli nurtu neoklasycznego heavy metalu lat 80. Patrząc na tego radosnego i dowcipnego wymiatacza tryskającego energią ze sceny wierzyć się nie chce, że to mężczyzna już ponad 50-letni. Autor około 10 albumów sygnowanych własnym nazwiskiem od 12 lat jest członkiem legendarnej hardrockowej formacji UFO, z którą gościł już w Polsce. Tym razem wpadł do Bochni żeby zagrać koncert z autorskim repertuarem, a towarzyszyło mu trio znakomitych włoskich sidemanów - częsty bywalec bocheńskich koncertów, wyśmienity gitarzysta Nazzareno Zacconi, świetny bębniarz Roberto Pirami (grał też wcześniej w Bochni u boku TM Stevensa) i zacny basman Don Roxx. Panowie wykonali kilka kompozycji z repertuaru Vinniego kończąc imprezę kowerami zapożyczonymi od Cream i AC/DC. Takiej kawalkady heavymetalowych dźwięków bocheńska szkoła muzyczna chyba do tej pory nie widziała. Wirtuozeria i energia płynąca ze sceny zauroczyła publiczność przyzwyczajoną już do tego, że w ramach cyklu Bochnia Rocks odbywają się wyłącznie dobre koncerty. Jak się okazuje, zjednoczone siły agencji Kubicki Entertainment i dobrego ducha cyklu Bochnia Rocks, gitarzysty Piotra Lekkiego potrafią czynić cuda. Do niewielkiego miasta położonego kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Krakowa po raz kolejny zawitał wybitny gitarzysta - oczywiście regularne i częste koncerty świetnych instrumentalistów odbywają się tam dzięki inicjatywie i wsparciu wielu lokalnych instytucji i firm. Wspólnymi siłami gromada fanów dobrej muzyki po raz kolejny udowodniła, że możliwe jest bliskie spotkanie z wyśmienitą muzyką, i że tego typu imprezy nie są wyłącznie domeną dużych ośrodków, w których to bogate życie koncertowe jest czymś normalnym i nie zaskakującym. Dzięki tym koncertom Bochnia stała się ważnym miejscem na koncertowej mapie Polski, zwłaszcza dla maniaków muzyki gitarowej. Pomysłodawcy tego cyklu korzystają z każdej możliwości zaproszenia do małopolskiej miejscowości wybitnych muzyków - już w niedzielę 16 października 2016 w Bochni pojawi się Paul Gilbert, by zagrać wspólny koncert z polską formacją One, a 25 listopada 2016 spotkamy się w tym mieście na koncercie Pata Traversa.

Jak się okazuje, zjednoczone siły agencji Kubicki Entertainment i dobrego ducha cyklu Bochnia Rocks, gitarzysty Piotra Lekkiego potrafią czynić cuda. Do niewielkiego miasta położonego kilkadziesiąt kilometrów na wschód od Krakowa po raz kolejny zawitał wybitny gitarzysta - oczywiście regularne i częste koncerty świetnych instrumentalistów odbywają się tam dzięki inicjatywie i wsparciu wielu lokalnych instytucji i firm. Wspólnymi siłami gromada fanów dobrej muzyki po raz kolejny udowodniła, że możliwe jest bliskie spotkanie z wyśmienitą muzyką, i że tego typu imprezy nie są wyłącznie domeną dużych ośrodków, w których to bogate życie koncertowe jest czymś normalnym i nie zaskakującym.

Dzięki tym koncertom Bochnia stała się ważnym miejscem na koncertowej mapie Polski, zwłaszcza dla maniaków muzyki gitarowej. Pomysłodawcy tego cyklu korzystają z każdej możliwości zaproszenia do małopolskiej miejscowości wybitnych muzyków - już w niedzielę 16 października 2016 w Bochni pojawi się Paul Gilbert, by zagrać wspólny koncert z polską formacją One, a 25 listopada 2016 spotkamy się w tym mieście na koncercie Pata Traversa.

Trwa ładowanie zdjęć