FOTORELACJA

Skye & Ross from Morcheeba w krakowskich Fortach Kleparz - fotorelacja

Jeden z najsłynniejszych zespołów triphopowych wszechczasów. Grupę założyli w 1995 bracia Godfrey. Wkrótce dołączyła do nich niezwykła charyzmatyczna wokalistka i autorka tekstów Skye Edwards. W tym składzie zespół zasłynął, jako twórcy najpiękniejszych triphopowych ballad Trigger Hippie czy Blindfold, opartych o dyskretne beaty. Jednak największy sukces przyniosły im kompozycje Rome Wasn't Built In A Day, The Sea, czy Otherwise, które stały się klasyką popu. Morcheeba ma swoim koncie 9 albumów i kilka milionów sprzedanych płyt, które podbiły serca zarówno fanów muzyki klubowej, jako doskonałe chilloutowe ballady, ale urzekły też swoim niezwykłym pięknem sympatyków innych gatunków. Oczarowali też wielu reżyserów, ich nastrojowe kompozycje powiły się m.in. w "Enemy Of The State", This Year's Love", "Traffic". W 2003 roku Skye opuściła zespół i rozpoczęła karierę solową. W tym czasie bracia Godfrey nagrywają 2 albumy z innymi wokalistkami, które jednak nigdy nie dorównują charakterystycznej Skye. W 2010 roku Skye powróciła do Morcheeby, żeby wspólnie nagrać nową płytę grup. Album „Blood Like Lemonade” ukazał się w czerwcu, przyniósł kolejny przebój pt. Even Though.

W 2016 została nagrana najnowsza płyta Morcheeby sygnowana jako Skye and Ross from Morcheeba. Premiera odbędzie się 2 września! Pierwszy singiel z nowej płyty zatytułowany jest Light of Gold. Jesienią Morcheeba wyruszyła w trasę koncertową i odwiedzła m.in. Polskę, prezentujemy fotorelację z koncertu, jaki odbył się w krakowskich Fortach Kleparz 5 października 2016. Organizatorem imprezy była agencja Good Music Productions.

Podczas niesamowicie sympatycznego koncertu będzie usłyszeliśmy największe przeboje jak np.: Rome Wasn't Built In A Day, The Sea, Otherwise, Trigger Hippie czy Blindfold oraz materiał z najnowszego albumu. Artyści sięgnęli również po piosenkę z repertuatu Davida Bowie - Lets dance.

Śliczna Skye była w wyśmienitym nastroju i kapitalnie nawiązywała kontakt z publicznością. Widać było, że granie sprawia muzykom niebywałą przyjemność, i te dobre emocje bardzo skutecznie udzieliły się zgromadzonym fanom. Oby Morcheeba zawitała jeszcze kiedyś do Krakowa, ich koncerty polecam wszystkim miłośnikom dobrego, żywego grania - sam nie jestem zwolennikiem trip hopu i tego rodzaju muzyki ogólnie wrzucanej do szufladki z etykietą "taneczna", ale tego wieczoru długo nie zapomnę. To po prosu dobre piosenki, świetnie brzmiące, zawodowo zagrane i przede wszystkim niebiańsko podane wokalnie przez Skye.

Trwa ładowanie zdjęć