Muzycy jeden po drugim kończyli swoje partie, zdmuchiwali świeczkę oświetlającą pulpit i schodzili ze sceny, na której kurcząca się orkiestra wykonywała ostatnie takty Symfonii „Pożegnalnej”. Ostatecznie na estradzie pozostało dwóch skrzypków: koncertmistrz i kompozytor. Tak wyglądało prawykonanie Symfonii fis-moll Haydna przed zaskoczonym księciem Nicolausem Esterházym. Książę postanowił przedłużyć o klika miesięcy pobyt w letniej rezydencji, gdzie towarzyszyć musiała mu nadworna orkiestra. Muzycy radzi byliby wrócić do swych rodzin, ale nikt nie ośmielał się powiedzieć o tym władcy. Haydn zdecydował się zasugerować księciu powrót nietypowym zakończeniem symfonii. Aluzja została odczytana, następnego dnia dwór spakował się i wrócił do swej właściwej siedziby w Eisenstadt. Niedługo później Haydn skomponował dla swojego patrona kolejny utwór – Missa Sankti Nicolai została wykonana z okazji książęcych imienin przypadających 6 grudnia. Wrocławska publiczność mszę poświęconą św. Mikołajowi usłyszy także w dzień jego wspomnienia. Utwór zabrzmi w wykonaniu obchodzącej jubileusz 35-lecia NFM Leopoldinum – Orkiestry Kameralnej pod batutą maestra Andrzeja Kosendiaka.