"Jak każdy człowiek mam dwie strony - jedną lepszą, drugą gorszą..."

Ten tekst przeczytasz w ok. 8 minut
Jak każdy człowiek mam dwie strony - jedną lepszą, drugą gorszą...
 fot. fot. Michał Kreja

Rozmowa z Michałem "Czopasem" Kreją, przy okazji zbliżającej się premiery jego najnowszego albumu "Dopóki Oddycham".

Podczas naszej ostatniej rozmowy wspominałeś, że najlepszym określeniem stylu w jaki tworzysz nagrania jest termin "różnorodność". Owa różnorodność, chęć robienia nowych rzeczy, były dla Ciebie motywacją i warunkowały Twoje artystyczne "ja". Dziś, w oczekiwaniu na premierę Twojej nowej płyty - "Dopóki Oddycham", chciałbym ponowić pytanie o styl w jakim tworzysz nagrania. Tym razem w kontekście tej konkretnej produkcji. Powiedz, jak opisałbyś wspomniany przeze mnie krążek? Jakiego Michała "Czopasa" przyjdzie nam tym razem usłyszeć?

Na nowej płycie „Dopóki Oddycham” będzie można usłyszeć Michała, rapującego o swoich przemyśleniach, przeżyciach i sytuacjach, które go spotkały w ostatnim czasie. Także tematyka zawarta na płycie będzie różna, nie zamierzam powielać tematów. Myślę, że ten album będzie bardzo szczery i osobisty.

REKLAMA
Tool News

Album "Dopóki Oddycham" ukaże się zapewne w drugiej połowie 2013 roku. W sieci pojawił się już jednak pierwszy singiel promujący to wydawnictwo. Mam na myśli utwór "Człowiek z pasją", w którym oprócz Ciebie wystąpiło również 12 innych raperów. To dość śmiały projekt, biorąc pod uwagę związane z tym problemy logistyczne. Opowiedz proszę, jak przebiegały nagrania do tego kawałka? Kto był inicjatorem nadania piosence takiej właśnie formy?

Inicjatorem całej akcji byłem ja sam. Pierwszą osobą, która dograła swoją zwrotkę był Szymszon i to właśnie z nim konsultowałem cały projekt. Niektórzy raperzy dostawali część bitu, nagrywali swoje zwrotki i potem odsyłali mi wokale wraz z pilotem, a niektórzy nagrywali się na gotowym już bicie, a ja kompletowałem to, jako całość dodając zwrotki reszty raperów do głównego podkładu. Tak oto powstał cały utwór „Człowiek z pasją”.

Producentem w/w utworu jest wywodzący się z Chełma Prent. Jak rozumiem, nie jest to jedyny bit jego autorstwa, który pojawi się na Twojej nowej płycie? W ilu utworach usłyszymy jego podkłady?

Prenta usłyszymy na mojej płycie w dwóch utworach. Oprócz „Człowieka z pasją” pojawi się również w jeszcze jednym kawałku.

Ciekaw jestem w jakiej formie postanowisz wydać "Dopóki Oddycham"? Skłaniasz się ku wersji fizycznej (płyta CD), czy też stawiasz tradycyjnie już na krążek online?

Jeśli pozwolą mi na to finanse to z miłą chęcią oddam materiał do tłoczni, by wyprodukować płytę. A jeżeli nie, to płyta trafi wyłącznie do Internetu.

Jeśli pozwolisz, chciałbym na moment odejść od dotychczasowej tematyki naszej rozmowy, choć z pewnością zagadnienie Twojej twórczości będzie towarzyszyć nam przez cały czas jej trwania. Urodziłeś się i wychowałeś w stosunkowo niedużej miejscowości (Świecie - przyp. red.) w województwie kujawsko-pomorskim. Powiedz, czy ktokolwiek z Twojej rodziny przejawiał wcześniej równie silne zainteresowanie muzyką? W jaki sposób zrodziła się w Tobie ta potrzeba tworzenia własnych nagrań?

Nikt wcześniej w mojej rodzinie nie próbował swoich sił w muzyce, a jeśli chodzi o mnie to najzwyczajniej w świecie uznałem, że trzeba wybrać sobie jakąś pasję, której będę mógł się oddać. Będąc w młodszym wieku próbowałem sił w sporcie, ale miałem do tego słomiany zapał i moje przygody sportowe szybko się kończyły. Tworzenie muzyki pojawiło się w roku 2009 i pozostało ze mną aż do dziś.

Podobno jednym z czynników kształtujących naszą osobowość, to jakimi ludźmi stajemy się bądź staniemy w przyszłości, jest środowisko - otoczenie w jakim przebywamy na co dzień. Jak opisałbyś zatem środowisko, w którym przyszło Ci dorastać w Twojej rodzinnej miejscowości? Jak duży wpływ wywarło ono na podejmowane przez Ciebie decyzje życiowe?

Dorastałem w środowisku zarówno rówieśników, jak i też starszych osób. Łączyły nas wspólne zainteresowania takie jak chociażby sport, bo przecież sport to zdrowie (śmiech). Myślę, że środowisko, w którym dorastałem nie miało dużego wpływu na moje decyzje. Każdą decyzję starałem się podejmować sam bądź też konsultowałem ją z rodziną.

Na pytanie o rolę, jaką odgrywa w Twoim życiu muzyka, odpowiedziałeś kiedyś tekstem utworu, którego sam jesteś autorem. Były w nim takie oto słowa: "W moim życiu muzyka jest dla mnie lekiem/ bez niej nie umiem żyć nie dałbym rady/ nie istniałbym czułbym się jakby mnie ktoś zabił". Muzyka jest więc integralną częścią Twojej osobowości, artystycznego "ja", o którym wspominałem na początku naszej rozmowy. Ciekawi mnie jednak, jak zdefiniowałbyś pojęcie "miłości" - formy uczucia do drugiego człowieka? Parafrazując wcześniejsze pytanie, zapytam, czym jest dla Ciebie miłość? Jaką rolę odgrywa ona w Twoim codziennym życiu, Twojej twórczości?

Miłość jest bardzo ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka. W codziennym życiu nie brakuje mi miłości chociażby ze strony rodziców czy też innych członków rodziny, choć nie ukrywam, że chciałbym ponownie usłyszeć te słowa z ust innej osoby nie będącej jej częścią. Nie dawno zakończył się mój związek, który trwał półtora roku, ale cóż, mówi się trudno i trzeba żyć dalej. A jeśli chodzi o miłość do muzyki to wiadomo – kocham to, co robię i chcę to robić jak najdłużej. Mam nadzieję, że ta miłość do niej nigdy nie wygaśnie.

Wszyscy popełniamy błędy, ale nie każdy z nas potrafi się do nich przyznać. A jak to jest z Tobą? Czy potrafisz być krytyczny wobec samego siebie? Przyznać, że Twoje postępowanie w danej sytuacji dalekie jest od ideału?

Tak, jestem krytyczny wobec siebie. Nagrywając nowe utwory przesłuchuję je kilkakrotnie i jeśli któryś z nich mi się nie podoba to najzwyczajniej w świecie ląduje w koszu. A jeśli chodzi o popełniane błędy to naturalnie są sytuacje, w których potrafię przyznać od razu, że popełniłem błąd, a w niektórych z kolei niestety z tym zwlekam. Lecz i tak po jakimś czasie przyznaję, że postąpiłem nie tak jak powinienem.

Wiem, że są ludzie, o których nie chciałbyś rozmawiać. Są jednak tacy, których darzysz szacunkiem. Pytałem już o miłość, teraz zapytam o przyjaźń. Czego oczekujesz od tych, których określasz mianem przyjaciół? Czy potrafisz zawierzyć bezgranicznie?

Od przyjaciół oczekuję przede wszystkim zrozumienia i wsparcia. Potrafię mieć wahania nastrojów, więc przyjaciel powinien zrozumieć, że każdy czasem ma gorszy dzień i najzwyczajniej w świecie nie radzi sobie z czymś. A jeśli mam potrzebę wygadania się, zwierzenia się ze swoich problemów to oczekuję od przyjaciela, że wesprze mnie on dobrą radą i podniesie na duchu.

Powróćmy do Twojego najnowszego albumu „Dopóki Oddycham”. Jego tytuł sugeruje pewną głębie – przenośnię, będącą alegorią Twojego podejścia do muzyki. Skąd pomysł, by nazwać płytę w ten sposób? Jak brzmi przekaz, który kierujesz w stronę słuchacza za pośrednictwem tego tytułu?

To narodziło się spontanicznie. Pisząc kiedyś nowy tekst wpadłem na taki pomysł. A jeśli chodzi o przekaz to chcę poinformować potencjalnego słuchacza, że z pomocą „Dopóki Oddycham” tworzę muzykę, która odgrywa bardzo ważną rolę w moim życiu.

Jesteś przedstawicielem młodego pokolenia artystów, którzy wciąż poszukują swego miejsca na polskiej scenie hip hopowej. Wiele już osiągnąłeś, ale przed Tobą kolejne, nowe wyzwania. Jakie są Twoje plany na ten rozpoczęty niedawno 2013 rok? Jakie cele wyznaczasz sobie, jako artyście?

Plany na rok 2013 mam takie: chciałbym w tym roku zagrać jakieś koncerty, by znów poczuć się jak ryba w wodzie. Oprócz krążka „Dopóki Oddycham” chciałbym też wydać płytę z producentem, którego niedawno poznałem. Mój cel to konsekwencja. Chciałbym żeby oba krążki pojawiły się w terminach, które sobie wyznaczyłem. Album „Dopóki Oddycham” na przełomie lipca/sierpnia, a płyta ze wspomnianym producentem w listopadzie.

Nasza rozmowa zmierza ku końcowi, zatem podsumowując ją chciałbym nakłonić Cię na chwilę autorefleksji. Powiedz, gdybyś miał na to zaledwie minutę, jak opisałbyś sam siebie? Jakim człowiekiem prywatnie jest Michał „Czopas” Kreja?

Prywatnie jestem osobą impulsywną, często zdarza mi się prędzej coś powiedzieć, a potem dopiero pomyśleć nad tym, co powiedziałem. Potrafię być miły, uprzejmy, uczynny, ale potrafię być też wredny i opryskliwy. Jeśli chodzi o zachowanie to zdarza mi się być totalnie nieznośnym gościem, którego można mieć dość. Jak każdy człowiek mam dwie strony - jedną lepszą, drugą gorszą, lecz na co dzień jest mnie pół lepszego i pół gorszego. Chciałbym, żeby w końcu ktoś nie będący moją rodziną dostrzegł we mnie tą lepszą stronę a nie same negatywy, które usłyszał z któryś tam ust. Jeśli ktoś mnie nie poznał osobiście, nie zamienił ze mną kilku zdań to nie wie tak naprawdę jakim człowiekiem jestem. Nie można poznać osoby tylko i wyłącznie z plotek, opowieści czy historii, które się usłyszało. Pozwól, że zacytuję dwa wersy z utworu „Jestem jaki jestem” z poprzedniego albumu:

„ Jestem jaki jestem, nie mam zamiaru się zmieniać/Do śmierci będę takim typem jakim jestem teraz…„

Kilka słów na koniec. Jeśli posiadacie jakąkolwiek pasję, pielęgnujcie ją, a może kiedyś uda Wam się osiągnąć jakiś sukces. Jeśli zaś posiadacie w swoim życiu osobę, którą darzycie uczuciem miłości to dbacie o to, by uczucie to trwało jak najdłużej. Tego każdemu życzę.

Dziękuję za rozmowę.

Również dziękuję i pozdrawiam wszystkich Czytelników serwisu NetFan.pl.

author

Kamil Mroziński

 21.02.2013   fot. fot. Michał Kreja

Nowy album grupy Lady Antebellum w maju!

Soap&Skin już w najbliższy weekend w Polsce!

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć