"Mam głowę pełną pomysłów i muzyczne ADHD..."

Ten tekst przeczytasz w ok. 5 minut
Mam głowę pełną pomysłów i muzyczne ADHD...
 fot. Universal Music Polska

Rozmowa z Anią Rusowicz w związku z premierą albumu „Mój Big-Bit”.

Kilka dni temu ukazał się Twój debiutancki album zatytułowany „Mój Big-Bit”. Skąd zrodził się pomysł na ten krążek. Czy możesz opowiedzieć w kilku słowach jak wyglądały prace nad tym albumem?

Pomysł na ten krążek pojawił się parę lat temu. Zbliżała się XX rocznica śmierci mojej Mamy, a ja miałam taką wewnętrzną niezgodę na to, że tak niewiele osób o osobie mojej Mamy pamięta. Zaproponowałam więc wytwórniom wydanie płyty z jej najpopularniejszymi piosenkami, coś na wzór „złotej kolekcji“. Niektóre wytwórnie podchwyciły temat, ale minął kolejny rok i nic się nie wydarzyło.Stwierdziłam, że sama nagram te piosenki jakimś tanim sumptem i tyle, ale na swojej drodze spotkałam nagle ludzi (jakaś opatrzność), którzy pasjonowali się latami 60tymi tak jak ja. Mam tu na myśli głównie Kubę Galińskiego-młodego producenta, ktore współpracuje z Anią Dąbrowską. Prace ruszyły się do przodu i całość nabrała bardzo profesjnalnego wymiaru.Do tego wszystkiego doszły jeszcze autorskie piosenki.I powstała demówka pół na pół. Swoista fuzja tamtych lat z nowymi. Byłam ciekawa co powiedzą na to wytwórnie.Muszę przyznać, źe ludzie którzy mieli pierwszy raz styczność z naszą demówką byli w szoku.Nie wiedzieli czy to jest nagrane w tych czasach czy prawie pół wieku wstecz. Pytali czy stworzyliśmy jakieś specjalne warunki do nagrywania, albo mamy jakieś specjalne maszyny. A sekret tkiw poprostu we wrażliwości, bardzo specyficznej.

REKLAMA
Tool News

Na płycie znalazło się dwanaście utworów, sześć autorstwa Twojego, sześć wykonywanych wcześniej przez Twoją mamę. Z pewnością lista ulubionych piosenek, które chciałabyś wykonać była dłuższa, jak wyglądał więc klucz wyboru i postawienie właśnie na te kompozycje?

Klucz jest bardzo prosty. Spośród piosenek Mamy wybrałam te najbardziej znane I lubiane.Stwierdziłam, że nawet te popularne przestały być popularne I dlatego to był taki ukłon w stronę ludzi, którzy jeszcze pamiętają te szlagiery. Młodzi ludzie mają natomiast możliwość zapoznania się z komozycjami Czesława Niemena, bo większość przebojów dla mojej Mamy napisał właśnie Niemen.

Trudno nie zadać tego pytania, ale pewnie musiałaś się już z nim mierzyć nie raz. Nie boisz się porównań do swojej mamy? Trudno jest się mierzyć z muzyczną legendą?

Porównania zawsze będą. Porównujemy Dodę z Lady Gagą, Paulę porównujemy z Edytą Górniak, itd. itp. Porównywanie w moim przypadku jest nawet wskazane. Moja Mama jest dla mnie największą idolką. I najwspanialszym człowiekiem. Jestem jej córką, to naturalne ze jestem do niej podobna. Nie ma w tym żadnej tajemnicy.Wszyscy tak mamy.

Przyznasz, że Big beat to dzisiaj dość old schoolowy gatunek muzyczny. Trochę zapomniany, przez młodego słuchacza często kojarzony z gramofonami i pocztówkami dźwiękowymi. Nie boisz się, że w erze komercjalizacji rynku, ten album nie zostanie doceniony, zauważony?

Ale właśnie w tym tkwi jego siła. Jesteśmy tak do przodu, że aż cofamy się w rozwoju. Zapominamy o najwaźniejszych wartościach.W dzisiejszych czasach liczy się „ osiągnąć wszystko jak najtańszym kosztem“. Kiedyś, gdy wychodziła czyjaś płyta to było wielkie wydarznie. Dziś kazdego dnia jest jakas premiera. Muzyka ze wzgledu na swoją dostepność straciła dla ludzi magię.Teraz kazdy może nagrać płytę jeśli ma wystarczająco dużo chęci i pieniędzy, śpiewać nie koniecznie musi umieć, zrobią to za niego maszyny. Ale moim zdaniem są jeszcze ludzie, dla których sztuka jest bardzo ważna. Można się zastanowić dlaczego wciąż tak lubimy słuchać szelstu starych płyt choć mamy taką technologię dzwięku! Chętnie kupujemy produkty eko bo żywność w sklepie jest plastikowa, a ubrania są zrobione z tektury.

Lepiej czujesz się w stylizacji lat 60 i 70, czy współczesnych rockowych klimatach?

Rock wywydzi sie z rock&rolla a big bit to polski rock&roll. BIG Bit w dzisiejszych czasach jest muzyką współczesną, niespotykaną.

Podczas nagrywania płyty zapewne inspirowałaś się przede wszystkim twórczością Twojej mamy oraz Niebiesko-Czarnych, ale czy są inne zespoły z tego nurtu, które darzysz szczególną sympatią lub sentymentem?

Jest ich bardzo wiele i nie sposób wszystkie wymienić. Prezentuję je w swojej audycji SAJKOBIT w radio www.

Uważasz, że obecna popularność wpłynie na również na popularność Twojego zespołu IKA?

IKA na razie śpi. Ale nie jest powiedziane, że kiedyś do niej wrócę z chlopakami. Na razie występuję pod swoim nazwiskiem.

Podczas tegorocznego Festiwalu w Opolu podbiłaś serca publiczności, która była zachwycona wykonywanymi przez Ciebie piosenkami. Jak Ty czułaś się na opolskiej scenie?

Niewyobrażalnie wspaniale. Ciężko opisać emocje, które się wtedy we mnie kumulowały. To był strach połączony z odwagą, radość ze smutkiem, itd.

Dwa lata temu współpracowałaś z grupą Czarno-Czarni. Jak zaczęła się współpraca z tą formacją?

Z chłopakami przyjaźnię się od dawna. To był spontan.Wcześniej wspierałam ich już wokalnie w formacjii BIG CYC.

Duet z Czarno-Czarnymi miał wpływ na narodziny idei „Mojego Big-Bitu”?

Raczej nie. Już dużo wcześniej czułam ten klimat.

Czy „Mój Big-Bit” będzie Twoim jedynym krążkiem nawiązującym do muzyki lat 70?

Zobaczymy. Mam głowę pełną pomysłów i muzyczne ADHD.

Czym jest dla Ciebie muzyka?

Czym dla mnie nie jest.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Ada Struś.

author

Kamil Mroziński

 18.11.2011   fot. Universal Music Polska

KNŻ: Sławek Pietrzak apeluje!

Red Bull I-Battle: Zaplanowany Wrocław!

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
Trwa ładowanie zdjęć